Vanuatu troskę o środowisko naturalne ma zapisaną w konstytucji. I konsekwentnie wymaga jej nie tylko od obywateli, ale i od reszty świata.
Śmieci znajduję wszędzie - wzdłuż ulicy, na plażach, w lagunie. Pływające opony, plastikowe wiaderka albo talerze z napisem "Made in China", butelki po gazowanych napojach, puszki, jednorazowe sztućce, połamane plastikowe krzesła. Długo można by...
W domach na Południowej Tarawie za podłogę służy niekiedy betonowa wylewka albo podłogi nie ma wcale. Wodę pitną trzeba już kupować. Jeśli ktoś ma szczęście, znajdzie pracę, ale kolejka po wizę do Nowej Zelandii nie maleje.
Nie lekceważmy wyników elekcji w Kiribati. Żyjemy w końcu w świecie naczyń i wyborów połączonych.
Dorota Masłowska opowiada o jej najnowszej książce "Inni ludzie", były prezydent Kiribati mówi o globalnym ociepleniu i groźbie zniknięcia całego państwa Kiribati, a Irena Cieślińska pisze o działaniu promieni UV na oczy
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.