Gdy PUM zaczął dociekać przyczyn ograniczenia przez IPN współpracy z Polską Bazą Genetyczną Ofiar Totalitaryzmów, instytut po prostu przysłał wypowiedzenie umowy. Bez podania żadnych przyczyn. Uczelnia odsłania kulisy decyzji Instytutu Pamięci...
Sprawa budzi emocje, bo chodzi o wielki dorobek szczecińskich naukowców, z którego korzystał cały świat. Konflikt między IPN a PUM narastał od kilku lat.
Udało się przedłużyć pobyt rzeźb obozowych Samuela Willenberga w Polsce o kolejny rok. Zgodnie z ostatnią wolą artysty docelowo miałyby być eksponowane w pawilonie, który stanie na terenie Muzeum Treblinka - informuje katowicki oddział IPN.
Uznanie działalności opozycyjnej Mirosława Chojeckiego pozostaje ważnym krokiem w utrwalaniu pamięci narodowej i promowaniu roli Polski w obaleniu komunizmu w Europie.
Gdy mieszkańcy Dęblina przeczytali, co IPN napisał o Józefie Kowalskim, patronie jednej z ulic, natychmiast zorganizowali zbiórkę podpisów, by nie dopuścić do zmiany nazwy. Dla nich generał był przede wszystkim dobrym gospodarzem, a nie komunistą.
Myślę, że byłoby nawet poniżej Mirka godności, bym udowadniał tutaj jego ogromne zasługi dla polskiej niepodległości. Bym szerzej przypominał o jego dokonaniach na emigracji w Paryżu, wydawanym przez niego miesięczniku "Kontakt", organizowaniu...
Panie prezesie IPN. Odmowa przyznania panu Mirosławowi Chojeckiemu statusu działacza opozycji demokratycznej jest tyleż nonsensowna, co podła. Jeśli dopuścił Pan do zaistnienia takiego stanu rzeczy czy to z braku kwalifikacji moralnych, czy...
Plując w twarz Chojeckiemu dr Jarosław Szarek i jego ludzie opluwają też pośrednio świadków Jego wspanialej działalności, to jest ludzi, dla których lata 1977-1981 owiane są legendą młodości.
Bez względu na to, komu i jak IPN daje i odbiera statusy poszkodowanych i uprawnienia, dla olbrzymiej grupy osób, tych, którzy pamiętają, Mirosław Chojecki jest i pozostanie jedną z najbardziej zasłużonych postaci demokratycznej opozycji z czasów...
Szczeciński oddział Instytutu Pamięci Narodowej w specjalnym oświadczeniu przyznaje, że dwa lata temu naruszył prawa autorskie malarza Marka Żuławskiego, bezprawnie wykorzystując jego plakat.
Nie mam kontaktów, znajomości, nie wiem, co zrobić, Wy - "Gazeta" - macie mi to podsunąć, Wy macie Mirka Chojeckiego bronić dzień w dzień. Do skutku.
Fakt, że IPN odmówił Mirosławowi Chojeckiemu prawa do nazywania się działaczem opozycji antykomunistycznej, oburzył wielu jego współpracowników i po prostu ludzi przyzwoitych.
Tylko ktoś o mentalności dawnych esbeków, a niestety takich ludzi dziś w kręgu władzy nie brakuje, mógł wpaść na pomysł, żeby z tak bezwartościowego kwitu zrobić dziś użytek i Mirosławowi Chojeckiemu odmówić prawa do nazywania się działaczem...
Instytut Pamięci Narodowej odmówił statusu działacza opozycji antykomunistycznej represjonowanemu przez władze PRL Mirosławowi Chojeckiemu. Jeśli traktować tę decyzję IPN poważnie, to trzeba by przyjąć, że Chojecki był kimś zupełnie innym.
W pełni popieram opinię, że Mirosław Chojecki był jednym z najważniejszych działaczy Komitetu Obrony Robotników, założycielem Niezależnej Oficyny Wydawniczej.
W "Encyklopedii Solidarności" nie ma już biogramów wielu dawnych opozycjonistów, m.in. Aleksandra Halla, Andrzeja Gwiazdy, Jacka Kuronia, Adama Michnika i Andrzeja Czumy. IPN, który przejął prowadzenie internetowej encyklopedii, twierdzi, że nie...
Ukraińcy nie stawiają Banderze pomników za Wołyń, ale za walkę z Sowietami. Rozmowa z Antonem Drobowyczem, prezesem Ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej
IPN oskarża o "zbrodnię komunistyczną" sędziego Sądu Najwyższego Józefa Iwulskiego. W stanie wojennym zasiadał w składzie, który skazał młodego opozycjonistę. Ale kiedy sam kierował rozprawą, oskarżony działacz opozycji został uniewinniony.
Wystawa przez wiele miesięcy była przygotowywana przez oddziały IPN w Szczecinie i Gdańsku. 32 plansze przedstawiające historię robotniczego buntu stanęły na placu Mickiewicza.
Śledczy z IPN wystąpili do Sądu Najwyższego z wnioskiem o zgodę na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej sędziego Józefa Iwulskiego.
W szpitalu psychiatrycznym w Radomiu w latach 70. przeprowadzano niebezpieczne dla życia badania na nastolatkach. Wyniki władza komunistyczna chciała wykorzystać w walce z opozycją
Ze Związku Radzieckiego do Iranu, stamtąd do Indii, na Bliski Wschód i Południowej Afryki. Kilkadziesiąt lat temu polskie dzieci przerzucane były z jednego zakątku globu w drugi, byle tylko mogły doczekać wojny. O ich losach we wtorek (24 listopada)...
Wyjaśnianie okoliczności śmierci Stefana Starzyńskiego trwa już 80 lat. Były dwa państwowe śledztwa i kilka prywatnych. Powstało wiele książek i artykułów. Bez rezultatu. Być może tajemnicę rozwikłał właśnie jeden warszawski historyk
Kim był autor grypsu, który udało się w 1940 roku przemycić z niemieckiego więzienia? Historycy Instytutu Pamięci Narodowej mają nadzieję, że po 80 latach uda się ustalić jego tożsamość.
Śledztwo w sprawie zbrodni hitlerowskich popełnionych w obozie jenieckim pod Stargardem zawieszono w 1977 r. Ale dopiero teraz zostało ostatecznie umorzone.
"Analiza dokumentów dotyczących działalności Józefa Kurasia >>Ognia<< oraz okoliczności i czasu jego śmierci nie pozwala na uprawdopodobnienie tezy o ukryciu przez UB we wskazanej kwaterze szczątków >>Ognia<<" - pisze w oświadczeniu IPN po...
Nieopodal Szpitala Miejskiego w Olsztynie pracownicy IPN-u szukali szczątków zakonnic zamordowanych przez żołnierzy radzieckich w 1945 r. Wydobyte zostały trzy szkielety.
Celnicy z Lotniska Chopina zatrzymali przesyłki nadane do Stanów Zjednoczonych. Zawierały dokumenty Służby Bezpieczeństwa z lat 1967-68 o sytuacji w PZPR i nastrojach społecznych związanych ze studenckimi protestami Marca '68. Materiały przejął IPN.
Prokurator Instytutu Pamięci Narodowej w Szczecinie umorzył śledztwo w sprawie śmierci żołnierza Stanisława Nadratowskiego, którego nazwisko znajduje się na oficjalnej liście ofiar Grudnia '70. Było to już czwarte śledztwo w tej sprawie.
Trzy śledztwa, w tym dwa prowadzone w wolnej Polsce ustaliły, że ten żołnierz nie jest ofiarą zbrodni komunistycznej. Ale w czwartym śledztwie są "nowe i interesujące ustalenia".
Najsłynniejszy pomnik Rzeszowa nie daje o sobie zapomnieć. Są szanse, że miasto odzyska działkę, na której monument stoi, i uratuje go przed rozbiórką. Wszystko dzięki rzeszowiance Irenie Paterek.
Od czasu upadku komunizmu państwo polskie nigdy nie było w tak wielkim stopniu zaangażowane w tłumienie pracy niezależnych historyków.
Jeszcze październiku śledczy z Instytutu Pamięci Narodowej i naukowcy z Politechniki Warszawskiej przeprowadzą badania w miejscu dawnego obozu pracy Treblinka I. Chcą ustalić, gdzie dokładnie się znajdował.
Dobrosław Rodziewicz swój wpis określa mianem "satyrycznego mema o antyniemieckim wydźwięku". Instytut Pamięci Narodowej od swojego pracownika się odcina, ale o konsekwencjach nie chce mówić, bo dyrekcja krakowskiego oddziału jest w delegacji.
Na wniosek IPN zadecydowali o tym przed kilkoma dniami cedyńscy radni. Prowadzona przez IPN akcja usuwania Krzyży Grunwaldu od kilku lat budzi kontrowersje i protesty części mieszkańców i historyków.
Katolicka aktywistka z Bielska-Białej chce, by patronem ulicy został związany z tym miastem ojciec Jana Pawła II. Urzędnicy poprosili o pomoc Instytut Pamięci Narodowej. Rozpętała się burza.
Propagandyści i czczciele heroicznych mitów, którzy czynią to dziś zza biurek, z miękkich sof, w bezpiecznym kraju, są zwykłymi konformistami
Przechodnie na Marszałkowskiej obracali z ciekawością głowy na widok ludzi w polskich i niemieckich mundurach z czasów drugiej wojny światowej. Rekonstruktorzy brali udział w grze miejskiej zorganizowanej przez IPN.
Mieszkaniec Bielan próbował sprzedać przez internet kilkaset niemieckich dokumentów z czasów II wojny światowej. Miał je kupić na warszawskim targowisku. Namierzyli go śledczy z Instytutu Pamięci Narodowej i policjanci.
Władze zdawały sobie sprawę, że nie będzie łatwo usunąć krzyża. Nie spodziewały się chyba jednak, że milicjantów zaatakują torebkami kobiety. Adam Dziurok i Bogusław Tracz opisali konflikt, do którego doszło latem 1960 roku w Gliwicach.
Copyright © Agora SA