Lekarze nazywają ją szpitalem na kółkach. Ultranowoczesna neonatologiczna karetka kontenerowa będzie jeździła w łódzkim pogotowiu, które transportuje najmłodszych pacjentów do Matki Polki.
Serce 23-letniego Mateusza zatrzymało się, gdy był w szkole. Reanimowali go nauczyciel i koledzy z klasy. A lekarze przeprowadzili innowacyjny zbieg. W Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi znają tego pacjenta od urodzenia.
- Istotą funkcjonowania tramwaju jest to, że ma zastąpić tę całą masę pojazdów, która wlewa się do Śródmieścia - zaznacza dr hab. Jacek Wesołowski z Politechniki Łódzkiej. To głos ekspercki w niedawno rozpoczętej dyskusji o budowie trasy tramwajowej...
Z myślą o kobietach i przychodzących na świat dzieciach powstała przyjazna przestrzeń szpitalna. A między blokami w centrum Łodzi stworzono miejsce, gdzie ludzie chcą wypoczywać. To właśnie przestrzenie Zaprojektowane Po Ludzku.
Inwestycje w Łodzi. - ICZMP jest dobrze skomunikowane dzięki miejskim autobusom, więc tramwaj nie jest potrzebny - uważają przeciwnicy nowej trasy MPK Łódź.
Prof. Jacek Moll: Mnie, kardiochirurgowi, było łatwiej niż kardiologom. Bo wiedziałem, że jeśli dziecka nie zoperuję, ono na pewno umrze. A operacją mogę je ocalić.
Zanim 24-letnia Wiola wsiadła w tamten październikowy poranek do samochodu, miała masę planów: była zakochana, lubiła swoją pracę, a całkiem niedawno dowiedziała się, że zostanie mamą. W jednej chwili wszystko stanęło na głowie.
Rozpoczynają się pierwsze prace przy przygotowaniu nowej trasy tramwajowej na południu Łodzi. Dzięki temu w przyszłości będzie można przygotować program funkcjonalno-użytkowy i ogłosić przetarg na roboty budowlane.
Są tacy, którzy mówią: "Kardiochirurgia to on". - Najważniejszy jest zespół - odpowiada prof. Jacek Moll. Przez ponad trzy dekady budował w Matce Polce zespół najlepszych kardiochirurgów dziecięcych w kraju.
Ostatnie dni były nerwowe dla rodziców dzieci z wadami serca. W Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki odwoływano operacje. Nie tylko planowe, ale także te, które ratują życie.
Od wielu dni zespół informatyków pracuje nad przywróceniem systemu informatycznego w ICZMP, który trzeba było wyłączyć po cyberataku. Są już pierwsze próby uruchamiania sieci.
Jednego dnia na zwolnienia lekarskie poszło czterech kardiochirurgów z Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. To dwie trzecie składu. - Trzy tygodnie czekałam na operację serca córeczki. Odesłali mnie do Poznania - mówi mama 14-miesięcznej...
- Alan przeszedł operację, a później pojawiły się komplikacje i znów był operowany - mówi Dorota Wrzyszcz, mama. Kobieta głośno mówiła - razem z Fundacją "Najdroższa Blizna" - o kolejkach do zabiegów na kardiochirurgii w ICZMP.
Przedstawiciele ICZMP przyznają, że szpital padł ofiarą cyberataku. Systemy informatyczne wyłączono. Skutki mogą być dokuczliwe dla pacjentów. Proszeni są o wyrozumiałość.
Przy wejściu głównym ICZMP ustawili się rodzice. - Przez braki kadrowe cierpią nasze dzieci - mówili. I opowiadali o odwoływanych zabiegach. W szpitalu przekonują, że nie powinni się martwić, tylko cieszyć.
Lek kosztuje 9 mln zł. Borys dostał go za darmo w Łodzi, w ICZMP. Gdyby nie to, nigdy w życiu nie zacząłby chodzić. Wkrótce przestałby sam oddychać. Teraz, mimo że urodził się z SMA, ma szansę rozwijać się jak zdrowi rówieśnicy.
Zaalarmowani przez rodziców małych pacjentów ICZMP lekarze z Okręgowej Izby Lekarskiej o interwencję poprosili resort zdrowia. Informowali, że operacji jest nawet o połowę mniej. W szpitalu zapewniają jednak, że jest inaczej.
To była trudna ciąża i trudny poród. Adelina miała guz większy niż główkę. Lekarze z ICZMP prowadzili ciążę i operowali noworodka. Są dobrej myśli. - Czuję wielką wdzięczność - mówi mama dziewczynki.
- Z ICZMP słyszymy zapewnienia, że sytuacja jest pod kontrolą, a widzimy coś zupełnie innego - mówi szef Okręgowej Izby Lekarskiej w Łodzi. W ciągu weekendu zgłosiło się siedmioro przerażonych rodziców dzieci z chorym sercem.
Rodzice ciężko chorych dzieci z wadami serca alarmują, że odwoływane są planowe zabiegi. - Moglibyśmy operować więcej - przyznają w ICZMP. Ale nie operują, bo nie ma anestezjologów.
Lekarze z ICZMP przeprowadzili niezwykłą operację, która uratowała życie dziecka. - Zabieg nie był wyjątkowy pod względem chirurgicznym. Za to okoliczności obrażeń wręcz niewiarygodne - komentują.
Nasze zaangażowanie w tę realizację wpisuje się w towarzyszącą nam wizję, aby tworzyć namiastkę domu w tych miejscach, w których osoby muszą być leczone albo rodzą się kolejne pokolenia - podkreśla Sylwester Gajewski, kierownik Centrum...
- Zgłosiło się do nas troje rodziców dzieci, które miały być operowane w ICZMP, ale ich nie przyjęto, bo operacja została przełożona - mówi Agata Bojanowska z Fundacji Najdroższa Blizna.
Odszedł szef anestezjologów z ICZMP. Jego miejsce zajął lekarz ze szpitala im. Barlickiego. Część lekarzy zmieniła warunki zatrudnienia. Dla pacjentów oznacza to, że nie trzeba odwoływać zabiegów. Przynajmniej na razie.
Samorząd lekarski ostrzega Ministerstwo Zdrowia i Urząd Marszałkowski w Łodzi, że możliwe problemy z obsadą anestezjologiczną w ICZMP mogą odbić się na pacjentach. Chodzi o jeden z najważniejszych szpitali w Polsce.
Kilkudziesięciu anestezjologów, pracujących od lat w Matce Polsce, najprawdopodobniej zakończy współpracę z końcem czerwca. - Zmiany zawsze budzą niepokój - mówi rzecznik placówki.
- Dawidek umarł, ale my możemy pomóc innym dzieciom - mówi mama Dawida, którego ratowali lekarze z ICZMP. Organizują zbiórkę na sprzęt.
Mama Kubusia nie miała pojęcia, czym jest hipotermia. Aż do dnia, gdy okazało się, że jej dziecko jest bliskie śmierci. I tylko ta procedura może mu uratować życie. W ICZMP będą ją mogli stosować już w czasie transportu.
Prof. Maria Respondek-Liberska, prekursorka kardiologii prenatalnej w Polsce, chce połączyć siły kardiologów z różnych krajów, żeby wspólnie szukać przyczyn wad serca u dzieci. - Badania prenatalne niepotrzebnie wzbudzają kontrowersje. One ratują...
- Zależy nam na tym, aby każdy pacjent, niezależnie od jego zasobów finansowych, miał dostęp do takiej samej opieki - zaznacza prof. Przemysław Oszukowski z Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki.
- To pokój, w którym pacjentka może ze swoimi emocjami zrobić wszystko. Może być z dzieckiem tak długo, jak chce. To ważne miejsce na pierwszy etap przeżywania żałoby - tak o pokoju pożegnań w ICZMP mówi psycholożka.
Setki medyków w całej Polsce walczą o dodatki covidowe za pracę z pacjentami z koronawirusem. W łódzkim sądzie zapadł pierwszy wyrok w takiej sprawie. - Minister kazał oklaskiwać medyków, ale o pieniądze muszą walczyć w sądzie - mówi mec. Sebastian...
Wojna w Ukrainie. Natalia oczekiwała na kolejną operację w Odessie, kiedy wybuchła wojna. Matka Swietłana, żeby ratować życie córki, wyjechała z nią do Łodzi. Tutaj - w Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki - dziewczynka dostała długo wyczekiwaną...
- Mamy nadzieję, że teraz mali pacjenci będą mieli ze szpitala odjazdowe wrażenia i nie będą się bali tu wracać, gdy zajdzie potrzeba - mówią lekarze z ICZMP. A wszystko dzięki niezwykłemu prezentowi.
Pani Weronika mówi o sobie: - Jestem szczęściarą. Lekarze z ICZMP uratowali mi życie, gdy byłam niemowlakiem, a teraz pomogli doprowadzić do szczęśliwego finału moją ciążę. I jest Amelka!
W ICZMP wstrzykują botoks w mięśnie, uszkadzają nerwy i przekładają mięśnie spastyczne w miejsce tych, które działają bez zarzutu. Wszystko po to, żeby dziecku było łatwiej. Żeby mogło rysować, posługiwać się łyżką, chodzić albo odpychać kółka wózka.
Wojna w Ukrainie. Arina urodziła się w Łodzi, w ICZMP. Waży ponad 3,3 kilograma, jest zdrowa i silna. Dzień przed jej narodzinami miasto, w którym mieszkała jej rodzina, zostało zbombardowane przez rosyjskie wojska.
Pomoc Ukrainie. Pierwsza w ICZMP była ukraińska rodzina z dwójką dzieci. Młodsze skończyło właśnie osiem dni i przez połowę swojego życia uciekało z rodzicami przed wojną.
Przez dwa lata wstęp dla ojców na porodówkę w ICZMP był wzbroniony. Remont w szpitalu i wyciszenie pandemii zmieniły tę sytuację. W szpitalu znów możliwe są porody rodzinne
Serce 24-tygodniowego płodu zoperowanego w ICZMP było wielkości oliwki. Lekarze, wykonując na nim skomplikowany zabieg, uratowali życie małego pacjenta. Gdyby nie oni, płód mógłby obumrzeć w łonie matki.
Copyright © Agora SA