Amerykański koncern technologiczny Uber i niemiecki gigant chemii domowej Henkel to kolejne zachodnie firmy, którym po miesiącach negocjacji udało się sprzedać swoje interesy w Rosji.
Presja społeczna ma sens. Niemiecki koncern chemiczny zmienił zdanie i wycofuje się z rosyjskiego rynku. Po blisko dwóch miesiącach od rozpoczęcia kremlowskiej inwazji Henkel skrytykował działania wojenne rosyjskiej armii w Ukrainie.
Po masakrze w Buczy akcjonariusze koncernu Henkel pytają, dlaczego spółka wciąż produkuje i sprzedaje w Rosji. Tłumaczenia szefa zarządu - ma chodzić o obawy przed wywłaszczeniem - nie przekonują udziałowców. Szefowa rady nadzorczej koncernu...
Spór o poświęcenie przez biskupa pralni dla potrzebujących we Wrocławiu zakończony. Henkel określił całą sytuację jako nieporozumienie, a Towarzystwo Brata Alberta nie zwróci pralek firmie, co wcześniej zapowiadało.
Zajęło mi trochę czasu, by zrozumieć sytuację moich niemieckich koleżanek i uświadomić sobie, jaki rodzaj presji społecznej na nich ciąży - mówi Sylvie Nicol, wiceprezeska firmy Henkel.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.