Wielu próbowało odesłać go na emeryturę, ale Dariusz Szpakowski wciąż pokazuje: jestem.
Lato 2024 roku to dwa wielkie wydarzenia sportowe, a telewizja publiczna ogłosiła już wstępny plan, jak zamierza je relacjonować.
Marek Szkolnikowski twierdzi jednak, że Szpakowski pojedzie na przyszłoroczne mistrzostwa świata w piłce nożnej - jeśli będzie chciał. Ale "nie będzie komentatorem numer jeden".
Do tej pory Dariusz Szpakowski komentował dla TVP najważniejsze mecze piłkarskie. Niedzielnego finału Euro 2020 nie skomentuje.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.