Viktor Orbán i Jarosław Kaczyński, prowadząc swoje kraje w stronę autorytaryzmu, są wzorem dla czeskiego premiera Andreja Babisza.
Wiosną w Pradze na wzgórzu Letna przez wiele dni 250 tysięcy ludzi protestowało przeciw premierowi Andrejovi Babišovi. Wśród manifestujących była też właścicielka sklepu ze wsi Kolovec Jana Filipová.
Premier Czech nie będzie na razie sądzony za wyłudzenie unijnej dotacji na budowę centrum konferencyjnego dla swojej firmy. Prokurator prowadzący śledztwo niespodziewanie zmienił zdanie i zdecydował o jego umorzeniu.
- Babisz powinien zacząć nas się bać - mówi Michal, 40-letni informatyk. To jeden z 250 tys. ludzi, którzy w niedzielę demonstrowali w Pradze przeciwko czeskiemu premierowi. Tak wielkiego protestu nie było w Czechach od 30 lat.
Sto dwadzieścia tysięcy Czechów wyszło na ulice Pragi, żądając dymisji premiera, miliardera Andreja Babiša, którego majątek szacuje się na 3,7 miliardów dolarów. Domagają się również odwołania minister sprawiedliwości Marii Benesovej. Dlaczego?...
50 tys. osób demonstrowało wczoraj wieczorem w centrum Pragi, domagając się odejścia Babisza. Powodem niezadowolenia Czechów jest nowa minister sprawiedliwości, która ma pomagać premierowi w jego sprawie karnej.
Popełniliśmy błąd w ich ocenie. Wszyscy ci rzekomi "populiści" nie są trybunami ludowymi, lecz cwaniakami. Nie są też zawziętymi wrogami systemu zachodniego - są kanciarzami starającymi się na nim zarobić.
Milosz Zeman ostro skrytykował spotkanie ministra edukacji z szefem czeskiego kontrwywiadu, na którym omawiali, jak przeciwdziałać rosyjskiej propagandzie już na etapie nauczania.
Czeski premier Andrej Babisz znów jest w tarapatach. Jego syn twierdzi, że rok temu został porwany na Krym. Miało to zapobiec składaniu przez niego zeznań w sprawie o wyłudzenie dotacji unijnych przez premiera.
Ofertę przywrócenia obywatelstwa 89-letniemu pisarzowi wystosował premier Czech Andrej Babisz, który spotkał się z Kunderą w Paryżu. Autor "Nieznośnej lekkości bytu" od 37 lat jest obywatelem Francji. Od wielu lat pisze po francusku.
Dzięki niej można sprawdzać w sklepie, czy jogurt, kiełbasa i setki innych produktów spożywczych, które kupują Czesi, były wyprodukowane przez firmę premiera.
Firmy Andreja Babiša dostały w ubiegłym roku 2,1 mld koron dotacji - trzykrotnie więcej niż wyniosły podatki, jakie zapłaciły. Ale nawet podejrzenia o nieprawidłowości i wybuchające raz za razem skandale nie są w stanie zaszkodzić popularności...
Pielęgnujący stosunki z Koreą Północną i Pekinem komuniści udzielili wotum zaufania koalicji partii Andreja Babisza i socjaldemokratów. Opozycja twierdzi, że istnienie rządu będzie w dużym stopniu zależeć od błogosławieństwa prorosyjskiego...
Czy Praga przestanie być prozachodnia?
Prezydent Zeman pcha premiera Andreja Babisza do rządu z faszystami. Do zawiązania koalicji jednak nie dojdzie, bo jego stowarzyszenie się zbuntowało.
"Jesteśmy przekonani, że notoryczne przesłuchania mają na celu zastraszenie i zniechęcenie nas i naszych informatorów od dalszej pracy" - pisze troje znanych dziennikarzy.
Bardzo życzę sobie zmian personalnych - tak o znienawidzonej publicznej telewizji mówił czeski prezydent Milosz Zeman. Polityk ma też plan, jak do tego doprowadzić.
Czesi pół roku po wyborach wciąż nie mają stabilnego rządu. Z poparcia dla Andreja Babisza wycofują się komuniści. Są niezadowoleni, bo z funkcji szefa parlamentarnej komisji bezpieczeństwa musiał zrezygnować były funkcjonariusz, który pacyfikował...
Rządzący od grudnia mniejszościowym gabinetem premier Andrej Babisz jest bliski zawarcia koalicji z socjaldemokratami. Jego ANO nie chce jednak współpracować z partią Tomiego Okamury, znaną ze skrajnie prawicowych wyskoków.
Chociaż jego gabinet nie zyskał w styczniu wotum zaufania, Babisz i rząd zachowują się tak, jakby mieli trwać na stanowiskach co najmniej do przyszłych wyborów. Czy Czechom grozi upadek demokracji parlamentarnej?
W Czechach rosną w siłę zwolennicy wyjścia z Unii Europejskiej. Premier Andrej Babisz jest przeciwnikiem czexitu, ale musi szukać u nich poparcia dla swojego rządu.
Prócz Andreja Babisza immunitet stracił też wiceprzewodniczący jego partii ANO Jaroslav Faltynek. Są oskarżeni o wyłudzenie 2 mln euro dotacji na farmę premiera Bocianie Gniazdo. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności bez zawieszenia.
Dwa tygodnie po wyborach, które wygrał miliarder Andrej Babisz, Czesi nie są w stanie stworzyć rządu. Na głównego hamulcowego wyrasta prezydent Milosz Zeman, który w styczniu będzie walczył o reelekcję.
Miliarder Andrej Babisz i jego partia ANO zdecydowanie wygrali czeskie wybory. Ale sklejenie koalicji może być trudne, bo do parlamentu weszło aż dziewięć partii, w tym radykałowie. - To koniec ducha Vaclava Havla w czeskiej polityce - uważa Martin...
To najważniejsze wybory od czasu powstania Czech. Sondaże wskazują, że wygra je partia ano, która może zgarnąć 25 proc. głosów. Na czele rządu stanie więc miliarder, były wicepremier i minister finansów Andrej Babiš. Nazywany jest czeskim Trump,...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.