Pokoje hotelowe Aleksandra Łoginowa i jego trenera Aleksandra Kasperowicza zostały w piątek przeszukane przez włoską policję. Ma to związek z podejrzeniami o doping.
Mistrzem świata w biatlonowym sprincie został zawodnik, któremu większość rywali nie podaje ręki. Nie mogą mu zapomnieć, że stosował EPO - najgorszy rodzaj dopingu.
- Aleksandrowi Łoginowowi podaję rękę tylko dlatego, by nie robić skandalu - mówi mistrz olimpijski Sebastian Samuelsson. Rosjanin kiedyś brał EPO, dziś jest wiceliderem Pucharu Świata.
Najlepszy biatlonista świata kontynuuje wojnę z dopingowymi oszustami. W czwartek podczas sztafety mieszanej, pierwszej konkurencji mistrzostw świata, przeszedł do rękoczynów. Potem przekonywał, że niechcący.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.