W sobotę 21 lipca 2007 r. znajomy wysłał do Danki SMS-a: "Co słychać?". Oddzwoniła. - Jesteśmy w wąwozie Samaria na Krecie - dyszała. - Zgubiliśmy się, a przewodnik poszedł sobie w cholerę. Jak go dogonię, skopię mu tyłek.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.