Gdy 25-letnia pacjentka trafiła do nowotarskiego szpitala, znajdowała się w stanie krytycznym. "Była w stanie głębokiego wstrząsu krwotocznego, miała pękniętą macicę, nie stwierdzono tętna płodu" - relacjonuje dyrektor podhalańskiej lecznicy. I...
Podejrzewa się, że przyczyną śmierci 25-letniej Ukrainki mogła być sepsa.
Kto odpowiada za śmierć 31-letniej pacjentki w Koninie? Postępowanie wszczęto po publikacjach w mediach.
Władze powiatu nowotarskiego postanowiły nagrodzić dyrektora lecznicy za "kreowanie pozytywnego wizerunku zakładu".
Pomimo deszczu w łódzkim proteście wzięło udział kilkaset osób. Na transparentach mieli hasła: "Lekarzu odwagi. Pacjentka", "Ginekologu, ginekolożko, kiedy się zbuntujecie?".
- Gdyby aborcja była legalna, nie byłoby takich tragedii jak ta w Nowym Targu - Ogólnopolski Strajk Kobiet i inne środowiska walczące o prawa kobiet w środę, 14 czerwca, organizują protest w Łodzi.
Śmierć pacjentki w szpitalu w Nowym Targu. Sprawę pod kątem narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia przez personel szpitala bada miejscowa prokuratura.
Prokuratura w Legnicy odmówiła wszczęcia śledztwa w sprawie przekroczenia uprawnień przez personel Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy - informuje radio Zet. Zawiadomienie złożyła córka zmarłej, informując, że na OIOM-ie w legnickim...
32-letnia Justyna zmarła w karetce podczas transportu ze szpitala w Dębicy do Rzeszowa. Wcześniej czekała aż siedem godzin na dębickim SOR-ze, by udzielono jej skutecznej pomocy. Na portalu Pomagam.pl została założona zbiórka na pomoc rodzinie.
W poniedziałek przed Starostwem Powiatowym w Dębicy odbył się protest w związku ze śmiercią Justyny Karaś, która spędziła kilka godzin na SOR-ze. Szpital wydał oficjalne oświadczenie, w którym sprzeciwia się nazywaniu lekarzy "mordercami" i...
W poniedziałek przed starostwem powiatowym odbędzie protest przeciwko zaniedbaniom na SOR-ze w dębickim szpitalu. To reakcja mieszkańców Dębicy na śmierć 32-letniej Justyny Karaś, mamy dwóch synów, która spędziła na SOR-ze siedem godzin, zanim...
Pracownicy pogotowia ratunkowego i szpitala w Radomiu nie przyczynili się do zgonu kobiety - uznali śledczy i umorzyli postępowanie w sprawie śmierci 88-letniej pacjentki, która przez kilka godzin czekała w karetce na przyjęcie do szpitala.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.