Wiele razy mi to powtarzała - przy winie Zmora, albo przy wiśniówce. "Wszystko mi będzie wisiało" - machała ręką, zawsze z papierosem. I dopijała zawsze już chłodną czarną kawę. Nigdy jednak "wszystkiego nie rzuciła". Była na to zbyt twarda. Zbyt...
Copyright © Agora SA