- Umówmy się: są cięższe prace. Żadne nie hańbią. Gdy jako urzędnicy państwowi zarabiamy mniej niż pracownicy na kasie w dyskoncie, mamy jednak prawo czuć żal - mówi o proteście pracowników sądowych kobieta zatrudniona w kieleckim sądzie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.