Z nikim nie utrzymywał bliskich kontaktów, jakby wstydził się swojego istnienia.
Mrożek miał do swych rysunków stosunek ambiwalentny, żeby nie powiedzieć - mocno lekceważący.
Na tę decyzję Akademii Szwedzkiej od wielu lat czekali miłośnicy poezji nie tylko w Szwecji