mieszkanka Lublina
-
"Wszystko musi być ucywilizowane, wylizane, pokazane palcem turyście" [LIST O KAZIMIERZU DOLNYM]
Do Kazimierza przyjeżdżam przez całe życie. Najpierw jako dziecko - z rodzicami i psem pakowaliśmy się w malucha i lipową nałęczowską aleją gnaliśmy w sobotni poranek w stronę Wisły. Na Rynku dość niemrawo budził się dzień - jedna lodziarnia, jeden...
18-08-2019 00:12