Jeśli lipcowe demonstracje w obronie sądów miały zwiastować pobudkę pokolenia do tej pory biernego, przyznać wypada, że tym razem nie znajduje to przełożenia na praktykę. Kilkanaście tysięcy jaskółek w lipcu jednak wiosny ludów (co prawda jesienią)...
Trudno znaleźć choćby myślowe rozwiązanie impasu. Ci, którzy dzisiaj nawołują do odbywania gwałtownego stosunku płciowego z Allahem, zaraz będą krzyczeć to samo pod adresem policji, albo komunistów. Nie chodzi o to kogo; ważne, aby nienawidzić -...
W swych poszukiwaniach mowy nowej, która ma moc, aby przekształcać przestrzeń publiczną, Prezes zajmuje pozycję poety. Zachowując proporcje: bardzo chciałby zająć takie miejsce, ale jest to, od razu dodajmy, pragnienie złej poezji. Nie tyle z racji...
Krzyż Zasługi został przypięty "za działalność na rzecz lokalnej społeczności". W uzasadnieniu przeczytać można, że przyznano go m.in. "inicjatorowi budowy pomników H. Cegielskiego i Ignacego J. Paderewskiego". Uzasadniający chyba nie zapoznali się...
Mój egzamin doktorski, Pan Profesor był członkiem komisji. Egzamin obejmował powojenną poezję polską, ale gdy po godzinie spędzonej w życzliwej atmosferze chciałem tylko uciec z gabinetu, dostałem pytanie z epoki Profesora: "Tak pan opowiada o tych...
.literackie? Od takiego pytania rozpocząłem zajęcia ze studentami z przedmiotu - jakże by inaczej - współczesne życie literackie. Odpowiedź jest zarówno odrobinę przewidywalna, jak i daje do myślenia.
Wiadomość o Brexicie jest smutną zapowiedzią: coraz trudniej będzie znaleźć śmiałków do podjęcia kolejnej próby napisania pionierskiej edycji "Wielkich albo choćby niezłych dań kuchni brytyjskiej", znów głoskę "th" będziemy wymawiać jak "z", rynek...
Pod koniec kwietnia Radny Miasta, Michał Boruczkowski, wsławił się pisarskim talentem, tj. interpelacją do Prezydenta Jacka Jaśkowiaka w sprawie grasujących łowców organów. Prezydent odpowiedział, że jest niewłaściwym organem i kwestie organów...
W piątkowy wieczór wiadomej rocznicy wiadomego chrztu mieliśmy ze znajomymi dwa pomysły, jak go spędzić. Uroczysta kolacja wydawana przez prezydenta RP albo demonstracja KOD-u.
Liczyliśmy, ile razy zostanie nam zaproponowana wizyta w klubie go-go Jedna runda przyniosła osiem, niekiedy namolnych, zaproszeń! Gdy rozpoczęliśmy drugą i te same osoby zaczęły zwracać się do nas z tą samą propozycją, zrezygnowaliśmy.
Kiedy studiowałem, jeden z wykładowców życzył nam z okazji świąt: "Zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia". Po czym dodawał w sposób, trzeba przyznać, mało pedagogiczny: "resztę sobie sami ukradniemy".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.