Krytycy premiera Węgier Viktora Orbána przedstawiają go jako pionka Kremla. Rzeczywistość jest bardziej złożona: Orbán zawsze prowadzi swoją własną grę polityczną. I to skutecznie.
Ogromne fundusze publiczne służą teraz na Węgrzech do pomnażania majątków ludzi władzy.
Jeśli Europejska Partia Ludowa nie odetnie się od polityki Viktora Orbána i jemu podobnych, pod nazwą chadecji i w jej imię kontynuowana będzie autokracja. Chadecy muszą bronić swojej liberalnej tożsamości.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.