Tylko jedna osoba zauważyła, że w krótkim czasie strasznie schudłam, i dopytywała, czy na pewno wszystko w porządku.
Nie podoba mi się feminizm bez krzty szacunku dla drugiej kobiety. Nie mówiąc już o braku zdolności do kochania innych ludzi takimi jakimi są. Ale może jestem niepoprawną idealistką, albo nie rozumiem feminizmu?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.