Zadzwoniłem do znajomego pisarza. Powiedział, że ma dwie teorie. Pierwsza była taka, że ludzie, których widziałem, stali w kolejce po książki telefoniczne. Drugą teorię zawdzięczał swojej służącej, która powiedziała, że dzisiaj są urodziny Ambedkara.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.