Obrońca Romana Giertycha zapowiedział zażalenie na postanowienie o środkach zapobiegawczych. Jeśli sąd uzna, że Giertych był nieprzytomny w czasie ogłaszania mu zarzutu, będzie musiał uchylić to postanowienie.
Stan bezprawia wytworzonego przez władzę publiczną nie uzasadnia poszukiwania kolejnej bezprawnej drogi do wcześniejszego rozpisania nowych wyborów niż ten dozwolony konstytucyjnie - piszą prawnicy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.