Unika wywiadów, o swoich utworach mówi lakonicznie. Nie znajdziemy go w mediach społecznościowych. Jego muzyka działa w bardzo subtelny sposób. Wybitny kompozytor Paweł Szymański kończy 70 lat.
Nowojorscy aktywiści klimatycznie przerwali spektakl na Broadwayu, w którym grał gwiazdor Michael Imperioli.
Czy uda się ukończyć Sagrada Familia w rocznicę śmierci genialnego architekta Antonio Gaudiego, pokaże czas. Przed budowniczymi wciąż piętrzą się trudności.
"Gra lepiej niż my wszyscy!" - powiedział o nim Artur Rubinstein. Nie żyje zwycięzca Konkursu Chopinowskiego z 1960 roku. Maurizio Pollini miał 82 lata.
Przedstawiano je jako prace Damiena Hirsta z lat 90., tymczasem artysta wykonał je zaledwie sześć lat temu. Autor platynowo-diamentowej czaszki broni się w swoim niepowtarzalnym stylu.
19 kwietnia warszawiacy przypinają żonkile na znak pamięci o powstaniu w getcie warszawskim. W tym roku ambasadorem tej akcji został Andrzej Szwan, znany jako Lulla La Polaca.
W Paryżu mieszka na stałe od 1981 r., jest obywatelką Francji. Twórczość Elżbiety Sikory docenił Emmanuel Macron.
Warszawska premiera "Cosi fan tutte" Mozarta w reżyserii Wojciecha Farugi to przede wszystkim triumf muzyki. Samo przedstawienie w Operze Narodowej nie wciąga, na szczęście jest dobrze zaśpiewane.
Beethoven czytał Kanta, Wagner - Schopenhauera. Filozofia miała wpływ na ich twórczość. W tym roku słuchamy muzyki pod hasłem "Beethoven i filozofowie".
Al Pacino pominął tytuły i nazwiska nominowanych do tegorocznych Oscarów za najlepszy film. Teraz w specjalnym oświadczeniu wyjaśnia, że to nie była jego wina.
Muzeum Picassa w Paryżu zapowiada otwarcie w swoich wnętrzach oddzielnej sali poświęconej malarstwu Françoise Gilot. Była niezależną artystką, której Picasso nigdy nie wybaczył.
"Twarz bestialskich, bandyckich standardów państwa PiS" - napisał Piotr Zelt o rzeczniczce Straży Granicznej. Został oskarżony o zniesławienie i znieważenie, a teraz uniewinniony.
- Mówili, że ma niewielkie szanse na przeżycie, pół na pół - mówi kompozytor Zbigniew Preisner.
Frans Hals był jednym z największych portrecistów w dziejach. Malował nawet nędzarzy, ale nie samego siebie.
A tyle się mówi o tym, że amerykański przepis na sukces typu "from zero to hero" już nie działa. Otóż działa, i to z wielkim powodzeniem. Przekonał się aktor, reżyser, scenarzysta i producent Mike White, twórca serialu "Biały Lotos".
Rosjanin miał grać w Filharmonii Narodowej w Warszawie 22 lutego, na dwa dni przed drugą rocznicą napaści Rosji na Ukrainę.
W "Pianoforte" zwycięzca jest niepozornym bohaterem drugiego planu.
Zrobił wielką karierę w kraju, który zrzucił bombę atomową na jego ojczyznę. Dyrygował tam najlepszymi orkiestrami, mimo utrzymujących się w Ameryce uprzedzeń w stosunku do Japończyków. Zmarł dyrygent Seiji Ozawa.
Wydawała się "nie do ruszenia", Dwójką kierowała od kilkunastu lat. Pracownicy mieli wiele zastrzeżeń, czego wyraz dali m.in. w reportażu w "Dużym Formacie".
W Wiedniu odnaleziono "Portret panny Lieser" Gustava Klimta, po raz ostatni widziany w 1925 roku. Obraz zostanie wystawiony na aukcji, a wart jest fortunę.
"A Real Pain" amerykańska publiczność nagrodziła owacją na stojąco. W rolach głównych występują Jesse Eisenberg i Kieran Culkin. Zdjęcia kręcono w Polsce, bo to sentymentalna wyprawa do kraju przodków.
Jest już zwiastun nowego "Wykidajły" i znamy datę premiery filmu. Ale reżyser nie ma zamiaru pojawić się na premierze.
A nad wszystkim unosi się duch Stanisława Lema.
Warto obejrzeć "Medeę" w Operze Narodowej choćby dla muzyki Luigiego Cherubiniego. Nic jednak nie pozostało z ducha antycznej tragedii. Żaden rodzaj katharsis się nie pojawił.
Ulubieniec warszawskiej publiczności Nikołaj Chozjainow, finalista Konkursu Chopinowskiego, ma wystąpić w Filharmonii Narodowej 22 lutego. Czy to faktycznie "absolutny skandal", jak twierdzi część internetowego komentariatu?
Żył długo, malował szybko. Na jego obrazach ludzie są z siebie zadowoleni. Rijksmuseum pokaże w lutym ponad 50 obrazów Fransa Halsa.
Jej głos porównywano do dojrzałego wina, do gorącej ciemnej czekolady. Tak próbowano uchwycić fenomen wokalnego talentu Ewy Podleś.
Dekadę temu był związany z czterema orkiestrami na trzech kontynentach. Teraz pokieruje dwiema. Nowym dyrektorem artystycznym Filharmonii Narodowej w Warszawie został Krzysztof Urbański.
Australijczyk Simon Stone szuka w operze współczesnych tematów. W Teatrze Wielkim w Warszawie zobaczymy jego inscenizację "Medei" Luigiego Cherubiniego.
W 1945 r. warszawiacy wracali do swoich domów, a tu ktoś w nich już mieszkał i nie zamierzał się wyprowadzić.
Nie byłoby takiego Martina Scorsesego, jakiego znamy, gdyby w wieku 20 lat nie obejrzał "Popiołu i diamentu". Nawet nosił takie same okulary, jak Cybulski w filmie Wajdy.
Rodino Sawan zakłada drucianą uprząż i mocno zapiera się stopami w błotnistą ścieżkę biegnącą przez skąpaną w upale plantację. W końcu rusza do przodu, z wysiłkiem ciągnąc ładunek: 25 kiści świeżo zerwanych bananów.
Reżyserka 5 stycznia przestaje kierować warszawskim Teatrem Dramatycznym. To oficjalna decyzja ratusza. Monika Strzępka zapowiada odwołanie się od tej, jak pisze, "czystej przemocy".
W Nowym Jorku, Salzburgu, Monachium i Wiedniu szykuje się wiele elektryzujących wydarzeń. Ich uczestnikami są polscy artyści. Oto 10 najważniejszych.
Czy wystawa Fransa Halsa w Amsterdamie pobije rekord popularności Vermeera? W 2024 hitem może się okazać romantyk Caspar David Friedrich.
Ratusz chce odwołać Monikę Strzępkę ze stanowiska dyrektorki Teatru Dramatycznego w Warszawie, a Strzępka chce pozwać Agnieszkę Szpilę, która zarzuciła jej przemocowe zachowania podczas prób. - Jestem pewna, że procedura odwoławcza ujawni dowody,...
Jedni namieszali pozytywnie, zachwycili swoją twórczością i rozmachem tego, co robią. Inni wręcz przeciwnie - o ich tegorocznych działaniach chcielibyśmy jak najszybciej zapomnieć.
Nikt nie cieszył się taką estymą w świecie przestępczym przedwojennej Warszawy jak kasiarz Szpicbródka. Najgłośniejszy skok zorganizował tuż przed Bożym Narodzeniem, licząc na wyjątkowy łup. Nie pomylił się w szacunkach, ale jednak coś poszło nie...
Leonard Bernstein był charyzmatycznym artystą. Z filmu "Maestro" możemy się tego tylko domyślać.
- Z domu wyniosłem zaufanie do świata. Bywało, że przy świątecznym stole zbierało się u nas ze 40 osób - o domu rodzinnym i spędzanym w nim Bożym Narodzeniu mówi Jakub Józef Orliński.
Copyright © Agora SA