W młodości wszystkie żyłyśmy na co dzień w zagrożeniu gwałtem, jak większość kobiet w większości miejsc na Ziemi. Fragment najnowszej książki Rebecci Solnit "Wspomnienia z nieistnienia".
Niekiedy jedna osoba wystarczy, by tchnąć ducha w ogromny ruch, a czasem same jej słowa wysłuchane kilka dekad później; niekiedy parę gorąco zaangażowanych osób inicjuje masowy ruch, a zmiana nadchodzi niczym zmiana pogody.
Rezerwaty służą ochronie gatunków, których siedliska zanikają, siłownia zaś służy przetrwaniu ciał wobec zniknięcia miejsc, w których konieczny był wysiłek fizyczny. Publikujemy fragment książki amerykańskiej pisarki Rebekki Solnit "Zew włóczęgi....
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.