14 lat temu zdiagnozowano u mnie stwardnienie rozsiane. Czuję się jak wrak statku ciągnięty na złomowisko. Jeszcze opieram się trochę, staję bokiem, ale sytuacja ciągnie mnie w jednym kierunku. Tu mną rzuci, tam zaczepi o skały.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.