Kilka tygodni tułał się po ulicach Koszalina. Ominęły go kolejne wysiedlenia, które objęły wszystkich, których znał. Któregoś wieczoru kulącego się z zimna i wycieńczonego chłopca zatrzymał patrol milicji. O coś go pytali, ale nie znał polskiego,...
Copyright © Agora SA