Chroniąca Polskę europejska "żelazna kopuła" to zdaniem PiS projekt niemiecki, który osłabi nasze bezpieczeństwo.
Nie było żadnej zbrodni smoleńskiej, jest tylko kłamstwo smoleńskie, którym Polacy i Polki są karmieni od lat.
Nic tak nie ożywia polskiego Kościoła, jak regulacja urodzeń.
No i mamy jajko niespodziankę: agenci ABW w związku z aferą Funduszu Sprawiedliwości przeszukali domy Zbigniewa Ziobry oraz jego zastępców Michała Wosia i Marcina Romanowskiego.
Daniel Obajtek jest nadzieją Polski - tak zachwalał swojego ulubieńca prezes Kaczyński. To człowiek o niezwykłych talentach, dynamice, podejmujący zawsze słuszne decyzje. Ma coś takiego, co daje Pan Bóg, a co trudno zdefiniować.
Andrzej Duda walczy o życie nienarodzone. A ja przypominam sobie wstrząsającą historię życia narodzonego, które zostało skrzywdzone przez ojczyma. Wtedy pan prezydent ułaskawił człowieka, który wykorzystywał seksualnie swoją córkę.
Ponoć marszałek Hołownia mówił, że w obawie przed reakcją proboszczów posłowie będą bali się w kampanii poprzeć liberalizację prawa aborcyjnego. To zabawne: bać się proboszcza w czasach, kiedy widzimy upadek polskiego Kościoła.
I PiS, i "Solidarność", i milionerzy, którzy się dorobili na hodowli norek, próbują popłynąć na fali niezadowolenia polskiej wsi.
Kiedyś Ludwik Dorn powiedział, że Kaczyński zachowuje się jak sułtan w imperium osmańskim, a wokół niego są same polityczne eunuchy. Ale - pechowo dla prezesa - coś się chyba zmienia.
Jarosław Kaczyński traci nerwy, obraża ludzi, nie wytrzymuje zaczepek. Za to Andrzej Duda - mimo mrożących informacji, które do niego docierają - wydaje się być najspokojniejszym człowiekiem w NATO.
Jarosław Kaczyński dąży do chaosu, chce zdestabilizować Polskę. Ma w nosie, że za naszymi granicami toczy się wojna. Najważniejsi są: on, Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński.
Pan prezydent oburzył się, że dwaj jego przyjaciele nie głosowali nad budżetem, ale nie zauważył w 2016 r., że PiS uchwaliło budżet, blokując 224 posłów opozycji. Wtedy nie był oburzony.
Tego zdjęcia nie da się odzobaczyć: głowa państwa przytulająca wypuszczonego z więzienia Mariusza Kamińskiego niczym dziecko.
Telewizję publiczną traktowali jak bankomat. Pieniądze lały się strumieniami. Teraz przytulił ich bank.
Brawo, brawo panie prezydencie! Pani Wąsikowa i Kamińska zmiękczyły pana serce, postanowił pan wszcząć procedurę ułaskawieniową.
Prezes PiS to ma znajomości! Stołuje się u pani prezes Trybunału, a dekoder serwisuje całodobowo u prezesa TVP.
Z jednej strony były koronki do Miłosierdzia Bożego, z drugiej hejt i szczujnia. A w nagrodę dla Jacka Kurskiego - ślub w Łagiewnikach.
PiS próbuje budować mit założycielski: oto nowa władza odebrała wolność mediom. Ale "ciemny lud" nie jest taki głupi. Dobrze wie, czego naprawdę bronią ludzie PiS.
Grzegorz Braun nie wziął się znikąd. Przez wiele lat tolerowali go ci sami ludzie, którzy dziś się od niego dystansują.
Salwy z granatnika pożegnają komendanta głównego policji Jarosława Szymczyka.
PiS ma straszny problem z oddaniem władzy. Jego ludzie kurczowo trzymają się stołków, nie da się ich oderwać. Po 1989 r. to pierwszy rząd, który odchodzi w takim stylu. I w takiej niesławie.
Poza Konfederacją nikt się nie wybiera do Morawieckiego, a i Konfederacja zapowiada, że przyjdzie tylko po to, by mu wygarnąć.
Jak co miesiąc PiS zarezerwował dla swojego prezesa spory kawał śródmieścia Warszawy. Ale sprzed Sejmu barierki już zniknęły.
Dotychczasowy premier podjął się tworzenia rządu. Gdyby miał choć krztynę honoru, powiedziałby: panie prezydencie, to się nie uda, nie mogę tego zrobić.
PiS jest w stuporze, nie może uwierzyć, że przegrał. Nie przewidywał tego. Jarosław Kaczyński przegrał z rzeczywistością, którą sam tworzył przez ostatnie osiem lat.
Nie gorączkujcie się. Nic takiego się nie dzieje, żeby prezydent musiał szybko ogłosić nazwisko premiera. Jest tylko wojna w Ukrainie, na Bliskim Wschodzie konflikt, a w Izraelu nie mamy ambasadora.
Cmokajmy w pupcię Trzecią Drogę - apeluje w Klubie Ronina były dyrektor dwójki telewizyjnej, satyryk Marcin Wolski. "To jedyna szansa, że przeżyjemy" - mówi.
Pisowskie służby najpierw wypuszczają, potem ścigają. Rządzący najpierw ubijają dziwne interesy, a potem płaczą, że ktoś im jest winien kasę.
Tak obrzydliwej kampanii wyborczej jeszcze nigdy nie było. Rządzący wykorzystują wszystkie środki, żeby zniszczyć opozycję, żeby zamknąć jej usta, żeby opluwać za pomocą swoich mediów, szczują na swoich przeciwników.
Nie czuję się świnią. Byłam na filmie "Zielona granica" Agnieszki Holland.
Wicepremier Jarosław Kaczyński śmieje się nam w twarz. Na spotkaniu w Elblągu mówił, że "u nas, jak ktoś popełnia nadużycia, traci stanowisko i zajmuje się nim prokuratura". To naprawdę kpina, kiedy koło prezesa stoi Janusz Cieszyński, były...
Na arce prezesa Kaczyńskiego już wszyscy są. Ma prokuraturę, Trybunał Konstytucyjny, NBP z Adamem Glapińskim, który zasłynął stwierdzeniem, że pieniądze z KPO dla Polaka nic nie znaczą, bo czym dla pana Glapińskiego jest 35 mld? Niczym.
W chwili agresji Rosji na Ukrainę bracia Karnowscy w swoim tygodniku "Sieci" dali 10 stron rosyjskiemu ambasadorowi. Może komisja by się tym zainteresowała?
Donald Tusk wyreżyserował nam najlepszy thriller polityczny w tym sezonie.
Z analiz socjologów wynika, że los Polski jest w rękach kobiet, to one zadecydują, kto będzie nami rządzić.
Rządowi PiS łatwiej jest wyłapywać kobiety w ciąży, które przekraczają granicę, niż białoruskie śmigłowce.
Czy Jarosław Kaczyński ma obsesję na punkcie Donalda Tuska? Czy jest on dla niego powietrzem, bez którego nie może żyć?
Rządzący nienawidzą kobiet, które mają inne zdanie i które chcą decydować o sobie.
Mateusz Morawiecki po harcach na Jasnej górze mówi, że absolutnie, całkowicie, bezwzględnie jest rozdział Kościoła od państwa.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.