Kontekst roku 2014 zmienił diametralnie znaczenie gestów czynionych uprzednio. Dziś będzie to nie Rok Polski w Rosji, ale rok akceptacji dla putinizmu - piszą w liście do naszej redakcji członkowie Komitetu Obywatelskiego Solidarności z Ukrainą.
Od kul i granatów ginęli ludzie na Majdanie, żołnierze na Krymie. Ale głębiej niż te rany i strzały rani manipulowanie nieprawdą i kupczenie wartościami w zamian za zyski i małe biznesy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.