- Mawialiśmy o nim, że jest fontanną pomysłów, jak omawialiśmy jakiś temat to zanim zaczęliśmy cokolwiek mówić, on już tryskał pomysłami. Potrafił się też wkurzyć, walnąć łapą w stół, nakrzyczeć, ale potem przepraszał - mówiła Aleksandra Dulkiewicz....
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.