Zamiast pouczać tych młodych, że im się w dupach poprzewracało, lepiej ich posłuchajcie. Nie wiem, czy są od was mądrzejsi, ale to ich kraj i ich przyszłość dziś się decyduje.
Przez chwilę była Polska, w której zamiast badylarzy, cinkciarzy i nomenklaturowych dyrektorów do Europy prowadzą nas inteligenci.
Połknięcie przez Grzegorza Schetynę przystawki Nowoczesnej i wzięcie na pokład kilkorga charyzmatycznych "obrońców demokracji" ma jak najbardziej sens. Udawanie jednak, że będzie z tego, nomen omen, tęczowa koalicja, to ciężkie nieporozumienie
Do takich ludzi można się odwołać z pozycji progresywnych, nie porzucając lewicowych wartości: wolność to także prawo decydowania o własnym życiu przez kobiety oraz infrastruktura dająca realny wybór miejsca i stylu życia.
Liberałom wyjaśnię to tak: właśnie dlatego, że zrobiliście nam najlepszy z możliwych światów, musicie teraz dać ludziom jeszcze więcej. To wasza polityka rozbudziła ich aspiracje. Zresztą państwo opiekuńcze jest w waszym interesie, bez niego nie...
Belka i Sienkiewicz mają rację. Państwo, a na pewno niektóre jego agendy, to ''chuj, dupa i kamieni kupa''. Z tych właśnie kamieni bohaterowie afery taśmowej, jakkolwiek nieporadnie, jakkolwiek na podsłuchu, próbowali poskładać jakąś całość
Indywidualizm, wielość pragnień, dążeń i przedstawień nie wyklucza solidarności - także tej materialnej. Być może to ona będzie warunkiem przetrwania jakichkolwiek innych form więzi niż tylko estetyczne
20 marca. Biografia nie potrzebuje intymności? Bez niej nie da się zrozumieć, jaki był realny stosunek "starej lewicy" do kwestii emancypacji kulturowej
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.