"Wartością księgarni w salonie z drzwiami jest to, że wszystkie książki przeczytałam i o każdej mogę coś powiedzieć". Oto co ostatnio usłyszał, podsłuchał, przeczytał Mariusz Szczygieł
Oświadczam, że oto dokonano bezpardonowego ataku na emeryta!
Rzecz dzieje się w kraju, gdzie - jak mówią słowa najsłynniejszego miejscowego bluesa - całkiem zwyczajny, powszedni dzień więcej czaru ma niż piękny sen. Reportaż Mariusza Szczygła z Czech.
Niektóre pytania od czytelników na Instagramie są bardzo inspirujące. Na przykład: "Czy z ostatnich Międzynarodowych Targów Książki w Krakowie przywiózł Pan jakąś prawdę?". Chętnie przerobiłbym to na: "Jak przetrwał Panu koszmar targów w Krakowie?",...
Potrzebowałem, żeby ktoś przetłumaczył mi na czeski dwie strony tekstu. Otworzyłem książkę telefoniczną Pragi i znalazłem dział: tłumacze z języka polskiego. Pod pierwszym numerem nikt nie odbierał telefonu, pod drugim usłyszałem kobiecy głos
"No to będziesz śmieciem życiowym! - napisałam. - Nie znam cię i zmieniam numer telefonu i adres, żebyś mnie nigdy już nie znalazł. Precz!"
Oto, co ostatnio usłyszałem, podsłuchałem, przeczytałem
Dziadkowie nie znosili w życiu syna dwóch rzeczy: palenia papierosów i żony. Nienawiść do mojej mamy była tak silna, że nie ukrywali jej nawet przede mną
Dzięki niej można sprawdzać w sklepie, czy jogurt, kiełbasa i setki innych produktów spożywczych, które kupują Czesi, były wyprodukowane przez firmę premiera.
Co ma Jarosław Kaczyński do sióstr Woźnickich? Czy wszyscy będziemy ubytkowani? Jak po 50 rzeczy przypadkowe odzyskują sens? Czy reporter może napisać książkę o tym, czego nie ma? Co Jerzy Szczygieł powiedział synowi w Pradze i jak syn radzi sobie z...
Oto co ostatnio usłyszałem, podsłuchałem, przeczytałem
Kłamstwo nie jest wynikiem zdrady, to ona jest owocem kłamstwa.
Na Przystanek Prawda w Miedziance w ramach festiwalu reportażu przychodzili ludzie w różnym wieku z potrzebą przekazania innym jakiejś myśli
Oto co ostatnio usłyszałem, podsłuchałem, przeczytałem.
Jeśli identyfikuję się ze Skłodowską, nie mogę nie identyfikować się z napadem na inny kraj. Oto co ostatnio usłyszałem, podsłuchałem, przeczytałem
Mam dla pana cymes - zapowiedziała znajoma. - Znalazłam stare listy koleżanki, która była krytykiem literackim i zaczęła w latach 50. pracę w tej oto instytucji.
Dostałem list, w którym nadawczyni zarzuca mi, że żadna upolowana przeze mnie prawda nie jest kulinarna. Pyta, czy lubię gotować.
Uwielbiasz Czechy, czeskie zwyczaje, tradycję, kulturę i... piwo? Weź udział w konkursie na najlepszy fotoreportaż inspirowany naszymi południowymi sąsiadami! Pokaż, co w Czechach cenisz najbardziej! Wyślij swoją interpretację i wyjedź z Mariuszem...
Czytam: "Patrzymy na wszystkie strony świata, by zobaczyć go takim, jakim jest w rzeczywistości. Lecz świat nie chce na nas patrzeć tak, by pojąć, jakimi my jesteśmy i być chcemy"
Doniosła prawda, jaka wynikła z obserwacji pojedynczych okazów ludzkich, zdawała się tylko wątłym strumykiem
"Dzieciństwo nie jest czasem, kiedy masz się bać rodziców!". Oto co ostatnio usłyszałem, podsłuchałem, przeczytałem
Spacerowałem po Facebooku i moją uwagę zwróciły zdania: "Dziś symboliczny dzień. Równo dziesięć lat temu spełniło się moje największe marzenie". (Czy autor tych słów nie ma już więcej marzeń? - pomyślałem)
Najlepsze jest serce trzydziestoletniego kibica Legii. Zdrowego byczka. Taki daje najwięcej szans na życie.
Do długiego życia trzeba mieć tylko bardzo dużo szczęścia. Aż tyle!
Od razu wysłałem jej maila: "Nie przeżyję w tym tygodniu bez Twojej prawdy"
Uważam się za patriotę. Nie, to nie wyznanie jakiegoś mojego rozmówcy. Ja, Szczygieł, uważam się za patriotę
Po wspólnym wieczorze powiedzieliśmy sobie, że tej znajomości nie zostawimy ot tak i będziemy ze sobą utrzymywać kontakt.
Zdjęcie jest zabawne. Trzy pojemniki z lodami w lodziarni: po lewej - waniliowe, po prawej - chyba śmietankowe z maliną. Standard. Jednak nad środkową kuwetą widnieje napis: "NOWOŚĆ! Lody bez cukru, laktozy, jajek, kalorii, wegańskie", a w...
Na Warszawskich Targach Książki czytelniczkom i czytelnikom zadałem pytanie: jakiej prawdy szukają w książkach
Opowiem ci, jak zmieniłam swoje życie. Zacznę od tego, że u nas w Czechach Bóg to nie jest temat do rozmów. Ale okoliczności się zmieniają. Oto co ostatnio usłyszałem, podsłuchałem, przeczytałem
Czy mówimy językiem innym niż za Gierka i Jaruzelskiego? Jakich słów przybyło nam za demokracji?
Marta odparła poecie: "No niech Pan nie żartuje! Literatura piękna nie oznacza pięknych słów". To oczywistość, ale jak widać, nadal nie dla wszystkich. Oto co ostatnio usłyszałem, podsłuchałem, przeczytałem
Syn tłumaczy 85-letniemu ojcu, z zawodu malarzowi pokojowemu, co to jest internet. Nas już nie będzie, a będzie internet. Ojciec protestuje, że tylko Bóg ma prawo być zawsze. No dobrze, to internet będzie do końca elektryczności. Oto co ostatnio...
Mój tata Jerzy, katolik typu radiomaryjnego, na widok kopuły zboru oniemiał. "Eeee, husyci nie husyci, ale czuję, że tu też jest Bóg" - powiedział i uklęknął.
Pisał bez żadnej nadziei na druk. Jego reportaże trafiły do jednej z baniek na mleko. Prawdopodobnie zginął podczas obławy w styczniu 1943 roku.
Czuła, że Robert przed rajdem może testować odcinki specjalne i jak będzie jeździła po mazurskich wertepach, to natknie się na biało-czerwonego forda. Przejeździła tak pięć godzin
Nie ma jednej Polski, jest wiele Polsk - o twarzy ojca Rydzyka jako dzieciątko Jezus lub ZOMO, które pałuje białe róże
Copyright © Agora SA