Opowiadając w swoich książkach o przeszłości, nie próbuję uczyć moich młodych czytelników, nie serwuję im wniosków czy ostatecznych sądów. Piszę po prostu o życiu, takim samym jak nasze, tyle tylko, że toczącym się gdzieś i kiedyś indziej - pisze...
Pędzę do Timura. Wbijam kod w domofonie, wjeżdżam windą na górę. Przygładzam włosy i naciskam dzwonek. Czekam. Cisza. Naciskam dzwonek ponownie. - Nie ma ich - odzywa się ktoś za mną. Opowiadanie Marcina Szczygielskiego
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.