I tak oto po kilku przystankach w parkach, odwiedzinach w mieszkaniach pisarzy opozycjonistów, po czekoladach, kiełbaskach i kebabach docieramy do celu. Nie, nie do Bramy Brandenburskiej
Polskie wydawnictwa i polscy podróżnicy lubią to, co w Niemczech zdobyło sławę przed 1933 rokiem
Jak wytłumaczyć znajomemu, który przenosi się do Berlina, że jego dzieci nie będą się uczyły o Mieszku, Krzywoustym i rozbiorach, że tu nie obchodzi się imienin, 1 listopada nie zanosi się świeczek na groby - i że to nie są drobne sprawy.
Magdalena Parys: Pierwszy raz, odkąd zamieszkałam w Niemczech - a mieszkam w Berlinie od 1984 r. - boję się
Profesor Monika Wolting: Heinrich Mann napisał powieść o faszyźmie w 1914 roku, ale czytelnicy nie wyłapali przepowiedni. Projekt Cassandra ma sprawić, żeby politycy, eksperci i zwykli obywatele nie przeoczyli sygnałów alarmowych zaszytych w...
Brak klasy politycznej, wyzwiska, pomówienia i kłamstwa - też mieszczą się w szerokich ramach demokracji.
Niełatwo wzruszyć Polaka opisem bombardowania niemieckiego miasta w czasie wojny, zwłaszcza opisem Niemca. Jemu się udało. "Adam MIchnik poleca".
Dla Niemców ornitologia, zoologia, świat zwierząt i roślin to nie hobby i nie fanaberie, to wielowiekowa tradycja narodu
Zamach stanu nie wyszedł monarchistom tylko dlatego, że kilka miesięcy temu odwołali poprzedni
Kochany przez naród i znienawidzony przez kolegów koalicjantów
Magdalena Parys: Jak żyję, a żyję w Berlinie od dziecka, nie słyszałam tak zrozumiale opowiedzianej historii o tym, ile krzywd Niemcy wyrządzili Polsce
Afera z Niemcami zawsze się przyda. Idę o zakład, że pod koniec znajdzie się jakiś winny ekologicznej katastrofy Odry. Jakaś niemiecka fabryka albo Polak niemieckiego pochodzenia
Nie liczy się, jakim ktoś był twórcą, liczy się, że zawiódł ludzkość jako mężczyzna i człowiek
Moja matka miała zdolność ośmieszenia i całkowitego uciszenia groteskowych postaci
Antoni Słonimski: Jest czytelników tak mało, iż trzeba ich otoczyć opieką państwową, jak żubry w Puszczy Białowieskiej
Niech Państwo odłożą ten felieton. Inflacja, Ziobro, po co jeszcze się denerwować
Jeszcze o tym nie wiecie, ale chcieliście przeczytać ją od zawsze
Tuż po przekroczeniu granicy zrozumiałam, dlaczego mój niemiecki mąż nie chciał jechać do Polski.
Magdalena Parys: Niemcy na słowo "Hitler" bledną albo się czerwienią. Ale na rosyjskim lotnisku nie oburza ich kubek ze Stalinem
Gdy Niemiec chce podkreślić, jak gdzieś jest źle, mówi: jak w Polsce
Wina czytelnika nigdy nie jest mniejsza niż wina tego, który jest czytany
Jak to się dzieje, że coraz bardziej laicyzujące się społeczeństwa rozsypują się na tysiąc kawałków przed Jezusami, Zeusami i Afrodytami
Oto ja, ekspertka od emigracji, która subtelnie przestrzega przed otwarciem granic i czuje się taka strasznie mądra
Spadła ze sceny? Nie szkodzi. Złamała nogę? Trudno. Obwiąże się bandażem, zaciśnie zęby i przetrzyma, umowy przecież podpisane i publiczność czeka
Berlin to wolność. Przekraczanie gatunków, choćby niektóre części stroju miały przypominać ubrania kloszardów
Polaków w Niemcach interesuje jedno - co Niemcy myślą o Polakach
Nawet zadziornym niemieckim nastolatkom, dla których istnieje tylko jedna partia - Zieloni - brakuje pani kanclerz
Ponieważ sytuacja jest poważna, a granice Polski zagrożone, uznałam, że czas najwyższy obejrzeć w TVP "Wiadomości".
Pod Instytutem Węgierskim w Berlinie ustawia się kolejka. Tydzień wcześniej stała pod Instytutem Polskim
"Wyborcza" spod lady. Pytam w kiosku o sobotnie wydanie. "Nie ma, ale odłożę pani. Albo lepiej założę teczkę"
Na naszych oczach zmienia się kultura pamięci. Wraz z odchodzeniem ostatnich świadków wojny dzieje się w Europie coś niepokojącego.
Mój chłopak zdążył umrzeć, zanim zaczął wyglądać jak stary Johnny Depp. Jak wyglądałoby jego życie, gdyby nie pił?
Trudno w to uwierzyć, że u Niemca, do którego jeździ się pielęgnować staruszków, zbierać szparagi i sprzątać, ludzie piszą książki, chodzą do teatru i nie są hitlerowcami.
Gdy ogląda się dzisiaj wszystkie kanały informacyjne, można dojść do wniosku, że na świecie jest tylko jeden kraj: Polska
To, czy książka Baracka Obamy stanie się bestsellerem również w Polsce, sporo nam o nas powie.
Jego zegarek stanął na godzinie 9.10. Rano czy wieczorem? Obiecuję sobie, że wieczorem o dwudziestej pierwszej zawsze pomyślę o How Chow.
Wpisuję w Wikipedię: Reich-Ranicki. Wyskakuje mi: krytyk literacki żydowskiego pochodzenia, funkcjonariusz wywiadu PRL, cenzor.
Bardziej niż dziennikarze prawicy drażnią mnie nasze kochane progresywne chłopaki.
Dlaczego to pranie, sprzątanie i gotowanie pozostanie paniom do odrobienia we wtorek? Przecież w poniedziałek, gdy pójdziecie strajkować o swoją godność, strajkować o swoje życie, może to zrobić wasz mąż, choćby po pracy. Czas się upomnieć o godność...
Ważny jest człowiek, który właśnie uciekł przed śmiercią. I którego ty możesz przywitać.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.