Słabe zakończenie roku w wykonaniu podopiecznych Leszka Ojrzyńskiego. W mroźny niedzielny wieczór przy Ściegiennego Korona przegrała z Lechem Poznań 0:1.
Oba zespoły pożegnają piłkarski rok w mocno przetrzebionych składach, bez kluczowych zawodników. - To mecz dwóch rannych po tej jesieni - mówi trener Leszek Ojrzyński
- To była trudna runda. Jeszcze nigdy nie spotkałem się z tak pechowym splotem zdarzeń jak tej jesieni - mówi przed ostatnim spotkaniem Korony w tym roku trener Leszek Ojrzyński. Pożegnanie roku z Lechem Poznań w niedzielę o godz. 17.
Korona kończy rundę jesienną bez wyjazdowego zwycięstwa. W ostatnim w tym roku meczu poza domem kielczanie po słabym występie nie dali rady w Łodzi Widzewowi (0:1).
Jak zestawić defensywę? - to najtrudniejsze pytanie, na jakie musi odpowiedzieć trener Leszek Ojrzyński przed ostatnim wyjazdem w rundzie. Początek meczu w Łodzi z Widzewem w sobotę o godz. 15.45.
Warto było poczekać niemal całą rundę, by obejrzeć taką Koronę jak w piątkowy wieczór. Z Piastem Gliwice kielczanie zagrali najskuteczniej i najefektowniej za trenerskiej kadencji Leszka Ojrzyńskiego. I tylko żal Pavola Stano
Dublerzy spisali się na medal! A Korona wreszcie zagrała na miarę przedsezonowych oczekiwań. Grający z wielkim polotem w ofensywie kielczanie nie dali szans Piastowi Gliwice.
Przetrzebiona Korona przedostatni raz w tym roku zaprezentuje się kibicom przy Ściegiennego. W piątek o 18 kielczanie podejmą beniaminka ligi Piasta Gliwice. - Zgrany, waleczny, ale i ofensywnie grający zespół - ocenia rywala Leszek Ojrzyński.
- Zostały nam w tej rundzie już tylko dwa wyjazdy i musimy zrobić wszystko, żeby poprawić bilans poza Kielcami. Chcemy wracać z Białegostoku wreszcie w dobrej atmosferze - zapowiada przed sobotnim (godz. 15.45) spotkaniem z Jagiellonią trener Leszek...
Piłkarze Korony tradycyjnie już zdali egzamin z meczów przeciwko Wiśle Kraków. Szkoda tylko, że oczekiwane przez kibiców oblicze pokazali dopiero w drugiej połowie. Bo do przerwy zawiedli.
- W moim zagraniu nie było żadnej premedytacji. Po prostu spóźniłem się z interwencją. Kartka oczywiście należała się, ale moim zdaniem żółta - mówi o faulu, po którym musiał opuścić boisko pomocnik Korony Michał Janota.
Znów wielkie emocje w meczu Korony z krakowską Wisłą. Kielczanie przez godzinę musieli gonić wynik, kończyli w dziewiątkę, ale w 94. min, po golu Macieja Korzyma, wyrównali.
- Trzynaste miejsce to wynik, który nikogo nie zadowala. Na pewno w kilku meczach rozczarowaliśmy. Ale wiemy, że tym jednym z Wisłą możemy sporo win odkupić - mówi Pavol Stano, filar defensywy Korony, przed niedzielnym spotkaniem z ?Białą Gwiazdą? w...
Korona choć w Warszawie nie zagrała źle do Kielc znów wróciła bez punktów. Po dwóch efektownych trafieniach Łukasza Teodorczyka Polonia wygrała przy Konwiktorskiej 2:0.
- Studiowaliśmy na jednym roku, byliśmy w jednej grupie, a przez jakiś czas mieszkaliśmy w jednym pokoju. No i oczywiście na imprezy chodziliśmy te same - mówi o trenerze warszawskiej Polonii Piotrze Stokowcu szkoleniowiec Korony Leszek Ojrzyński....
- Mówiło się, że środek pola Korony bez "Vuko" nie istnieje, że "Jova" beze mnie nie potrafi grać. Guzik prawda. Ostatnie mecze pokazują, że jest zupełnie inaczej - twierdzi w rozmowie z "Gazetą" pomocnik Korony Aleksandar Vuković. Serba w Warszawie...
Można tylko żałować, że Koronie i Pogoni (2:1) nie dane było zmierzyć się w normalnych warunkach. Bo skoro na błotnym i grząskim boisku piłkarze potrafili stworzyć widowisko na takim poziomie, to jak by ten mecz wyglądał, gdyby pod nogami mieli...
- Pogoń to dobry zespół, ale my podchodzimy do tego spotkania z dużym entuzjazmem. Wygraliśmy dwa ostatnie mecze u siebie i liczymy na trzecie zwycięstwo - mówi Leszek Ojrzyński, trener Korony przed konfrontacją z Pogonią Szczecin.
- To może być naprawdę ciekawy mecz. Oba zespoły dobrze prezentują się w ofensywie, ale gorzej radzą sobie z grą w obronie. Myślę, że goli w Kielcach nie zabraknie - przewiduje przed sobotnim (godz. 13.30) spotkaniem Korony z Pogonią Szczecin były...
Władze Korony nie mają wątpliwości, że w PZPN niezbędne są zmiany. - Mamy nadzieję, że nowym prezesem zostanie ktoś z dwójki byłych piłkarzy - mówi przed piątkowym zjazdem PZPN prezes kieleckiego klubu Tomasz Chojnowski.
Zestawianie Korony według takiego klucza jak w Zabrzu (0:2 z Górnikiem) przestaje nie tylko zaskakiwać rywali, ale przede wszystkim pomagać drużynie. Trudno liczyć na wygraną, gdy odziera się zespół z siły w ataku i powiela złe wybory w defensywie.
Korona po raz trzeci z rzędu przegrywa w Zabrzu. W piątek na otwarcie 8. kolejki ekstraklasy podopieczni Leszka Ojrzyńskiego ulegli Górnikowi 0:2. Znów do kieleckiej bramki strzelił Arkadiusz Milik.
Nie tylko niepokonany w tym sezonie, ale i niezwyciężony na własnym boisku od początku roku Górnik Zabrze będzie piątkowym (godz. 18) rywalem Korony. - Każda passa jest po to, żeby kiedyś ją przerwać - mówi trener kielczan Leszek Ojrzyński.
- Znamy nasze przeprawy z Anglią, tę całą historię, ile te mecze dla nas znaczą. Na pewno z pomocą publiczności na Stadionie Narodowym chłopaki wzniosą się na swój najwyższy poziom - mówi przed wieczornym (godz. 21) spotkaniem w Warszawie były...
Kielczanie wreszcie przerwali fatalną serię meczów z Zagłębiem. W trzynastym ekstraklasowym podejściu w końcu udało im się wygrać z ekipą z Lubina. Zwycięstwo przy Ściegiennego 1:0 nie było jednak pozbawione mankamentów.
Żaden inny zespół nie napsuł Koronie w ekstraklasie tyle krwi co Zagłębie Lubin. Po dwunastu dotychczasowych meczach kielczanie wciąż pozostają bez wygranej. Trzynaste podejście w sobotę o godz. 13.30 przy Ściegiennego.
Fachowcy z firmy doradczej Ernst&Young ogłosili czwartą już edycję raportu dotyczącego pozycji i potencjału klubów polskiej ekstraklasy. Udany sportowo poprzedni sezon w wykonaniu Korony sprawił, że kielczanie w rankingu ?Ekstraklasa Piłkarskiego...
Korona w Bełchatowie zaprezentowała najwięcej piłkarskiej jakości w sezonie. Indywidualne błędy, ale i szwankująca skuteczność sprawiły jednak, że wróciła do domu zaledwie z punktem (1:1).
Ostatni w tabeli, prawdopodobnie z nowym trenerem GKS Bełchatów będzie w sobotę rywalem Korony Kielce. A Robert Podoliński to bardzo dobry znajomy Leszka Ojrzyńskiego. - Ale chyba nie na tyle, żebym wiedział, jak ustawi zespół - uśmiecha się...
Jedynie kwadrans ze 120 minut, które musieli zaliczyć w Chorzowie piłkarze Korony, to okres ich przyzwoitej gry. Kielczanie po bardzo słabym meczu i porażce 1:3 z Ruchem pożegnali się z rozgrywkami o Puchar Polski.
Korona wreszcie zwycięska! Kielczanie po dobrym meczu, choć przede wszystkim w pierwszej odsłonie, pokonali przy Ściegiennego Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:1 i przerwali serię sześciu ligowych gier bez wygranej.
- Mam nadzieję, że z Podbeskidziem to będzie wreszcie Korona jeżdżąca na tyłkach - mówi wracający do niej (po raz drugi...) napastnik Maciej Korzym. Początek meczu z bielszczanami przy Ściegiennego w piątek o godz. 18.
- Kiedy już wybierzesz sobie róg do rzutu, wtedy sama interwencja odbywa się ułamki sekund wcześniej. Te ułamki, które decydują czy piłkę się odbije się czy nie - mówi o swoim obronionym rzucie karnym w Chorzowie (1:1) bramkarz Korony Zbigniew...
Kielczanom cele w Chorzowie udało zrealizować się tylko połowicznie. Przerwali wreszcie trwającą ponad 500 minut strzelecką niemoc, w końcu zapunktowali. Dokonali tego jednak w stylu, który nie pozwala na twierdzenie, że kryzys został zażegnany.
Powiedzenie, że ?pierwsza bramka ustawiła mecz? często bywa dla piłkarzy wyświechtaną próbą zrzucenia z siebie odpowiedzialności za porażkę. Ale takiej przegranej jak Korony ze Śląskiem (0:2) inaczej tłumaczyć po prostu się nie da.
Dwie porażki, sześć straconych goli i zero strzelonych to bilans Korony po dwóch otwierających sezon wyjazdach. W niedzielę we Wrocławiu kielczanie przegrali ze Śląskiem 0:2. Znów - tak jak z Legią - na własne życzenie.
Po fatalnym otwarciu w Warszawie piłkarzy Korony czeka kolejny wyjazd. Tym razem na ulubiony Śląsk. We Wrocławiu kielczanie w ekstraklasie jeszcze nigdy nie przegrali. Początek meczu w niedzielę o godz. 14.30.
Wielki zawód - tak najłagodniej można określić ligową inaugurację w wykonaniu Korony. Nie tylko przez wynik (0:4 z Legią), ale przede wszystkim styl, w jakim kielczanie na niego ?zapracowali?.
Lekcję futbolu dostała Korona na otwarcie sezonu przy Łazienkowskiej. Legia po trzech golach Serba Daniela Ljuboi i samobójczym trafieniu Pavola Stano wygrała aż 4:0. A mogła i wyżej...
Korona zaczyna swój siódmy w historii (oby szczęśliwy) sezon w ekstraklasie z wysokiego ?C?. W niedzielę o godzinie 17 kielczanie zagrają przy Łazienkowskiej z głównym kandydatem do mistrzostwa - Legią.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.