William Faulkner napisał "As I Lay Dying" w czterdziestu ośmiu podejściach, każde po cztery godziny. Wena? Oczywiście, ale też odgórnie ustalony plan.
Na polski przekład tej docenionej na świecie czeskiej powieści o kryzysie migracyjnym musieliśmy czekać aż siedem lat.
"Guardian" uznał syna Polki i Czecha za jednego z najbardziej ekscytujących pisarzy europejskich.
Każda rzeka jest opowieścią, ale rzeka, której nie ma, jest opowieścią szczególną, bo tutaj wyobraźnia musi pracować na wysokich obrotach, tutaj trzeba czytać między wierszami.
Keret ozdobił opowiadania Gefena krótkim blurbem. No i się zaczęło.
"Nasza przeszłość jest mroczna. Nasza przyszłość jest ponura" - pisze ze smutkiem Morrison. A jednocześnie zwraca uwagę na doniosłość sztuki, która może taki stan rzeczy zmienić.
Ciemny pokój, czarne jajo. Niezwykły zbiór opowiadań Joanny Bator "Ucieczka niedźwiedzicy" to w istocie powieść.
Nie chodzi o to, że mężczyzna nie może zasnąć. On po prostu spać nie chce. A raczej - spać się boi
Z książki "Byliśmy w Oświęcimiu", w której po raz pierwszy ukazały się słynne obozowe teksty Tadeusza Borowskiego, pierwszy wydawca zrobił bibliofilskie arcydzieło.
Walczą, kochają, sprawują władzę, wychowują dzieci, grzebią i opłakują bliskich
Michał Witkowski przed współczesnością uciekł aż do roku 1930. Zgubił Michaśkę, ale na szczęście nie swoją estetykę.
Gdy w "Dzieciach" Jacka Paśnika w pewnym momencie docieramy do sceny, w której rekwizytem jest sałatka jarzynowa, i natykamy się na litanię składników, zaczynamy podejrzewać, że w tym szaleństwie nie ma metody
Niedziela w kościele parafialnym
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.