To jest ostatnia szansa. Kolejnej może nie być. Rządząca nami sitwa jest o krok od zabetonowania się na lata, a może i na pokolenia.
Gdyby kolejarzy traktować tak jak rząd traktuje nauczycieli, gdyby im tak płacić - pociągi przestałyby jeździć. I nikogo by to specjalnie nie dziwiło.
Nadużywanie alkoholu, choć masowe, bywa niewidoczne. Ogromny segment rynku sprzedaży alkoholu stanowią "małpki" - czyli buteleczki o pojemności 100 lub 200 ml - a znaczną ich część sprzedaje się między 6 a 8 rano. Czyli przed pracą.
Gdybym był specjalistą do spraw PR, zatrudnionym przez rządzącą partię polityczną... Gdyby przyszedł do mnie młody i kreatywny współpracownik i przedstawił mi projekt spotu, w którym zdjęcia pokazujące obóz koncentracyjny Auschwitz wykorzystuje się...
Czasami wydaje mi się, że go widzę. Idzie jedną z tych ulic, którymi tyle razy faktycznie chodził. Idzie - ale nie on - a jedynie ktoś do niego fizycznie podobny. Błyśnie krótko przyciętą siwą brodą, zarzuci granatową marynarką, pośle przenikliwe...
Gdyby Jan Paweł II naprawdę o niczym nie wiedział, to w moim przekonaniu też nie najlepiej o nim świadczy. Człowiek stojący na czele tak wielkiej - i tak społecznie ważnej instytucji - nie może nie wiedzieć. Musi wiedzieć.
Chciałbym napisać o nim tekst sprawiedliwy i przenikliwy, bez protekcjonalności i bez moralizatorstwa. Taki tekst, jaki w "Zniewolonym umyśle" Miłosz napisał o Andrzejewskim czy Gałczyńskim. Nie potrafię. Ani ja nie ta liga, ani on nie ta liga, ani...
Bardzo lubię memy i zdjęcia z serii "Cała Polska na jednym obrazku". Lubię, zbieram i klasyfikuję. W Krakowie jest takich kadrów kilka - doniosę tu o jednym, odkrytym stosunkowo niedawno, a już dla mnie bezdyskusyjnie ulubionym. Znaleźć go można na...
Nie wiem, kto był dla mnie najważniejszym artystą roku 2020, ale zdaje się, że zaczynam nieśmiało podejrzewać, kto będzie dla mnie artystą numer jeden w roku 2021.
To strata fundamentalna, niemożliwa do przeskoczenia, a na dłuższą metę całkowicie wyniszczająca. Człowiek pozbawiony widoku ludzkich twarzy - twarzy ludzi obcych, nieznanych - przestaje być normalną istotą społeczną. Przestaje być człowiekiem po...
Mam taką listę - zrobioną najpierw na papierze, później w Excelu, żeby było łatwiej aktualizować - zawierającą dziesięciu najlepszych żyjących pisarzy światowych.
Z ogromną radością i wielką nadzieją przyjąłem ogłoszenie przez rząd programu powrotu do normalności, wyłuszczonego etapami na rządowych stronach i rozpisanego na kojące infografiki.
Drogi Panie, piszę do Pana jako jeden z Pańskich pracodawców, gdyż za kilka miesięcy upływa określony Regulaminem czas Pańskiego piastowania funkcji Prezesa naszej Firmy.
Dyktatorzy. Nieraz na nich narzekasz, a raczej narzekasz na tego twojego, obecnego - bo tak to już jest, że emocjonuje cię głównie ten twój, a tamci odlegli geograficznie i historycznie jednak znacznie mniej.
Odpowiednio poinstruowany przez moją nową książkę kucharską wybrałem się na Kleparz, aby w tamtejszych delikatesach tureckich kupić sobie ser bułgarski typu greckiego. (Wiem, brzmi to jak ćwiczenie utrwalające na kursie językowym do lekcji:...
Wyprowadzam się. Zabieram się stąd. Po 15 latach mieszkania na Starym Mieście - w tym dziewięciu przy samych Plantach - wynoszę się stąd, prawdopodobnie na zawsze. Już dłużej nie mogę. Już się tu dłużej żyć nie da. W ciągu tych 15 lat stopniowo, ale...
Potwierdzam: Paryż piękny. Albo Rzym. Klify, fiordy, Toskania... No a w Bęble byliście? W Bolechowicach? W Ujeździe?
Garniemy się do muzyki. Przesłuchujemy pięć, siedem - w weekendy nawet dziesięć - płyt dziennie. Ale płyty jednak nie wystarczają, płyty tylko zaostrzają apetyt. Chodzimy więc wszędzie, gdzie to możliwe, na wszystko, na co się da.
Podobno choroba nie wybiera. Tymczasem okazuje się, że najwyraźniej trochę jednak wybiera. Kilka tygodni temu choroba nadspodziewanie często wybierała policjantów. Ostatnio choroba w swoich wyborach przerzuciła się na nauczycieli, zmuszając ich, by...
Średnio raz w miesiącu czytam kolejny tekst z nieśmiertelnego cyklu "Byliśmy głupi". Czasem jest to sążnisty esej, czasem ledwie wpis na Facebooku, czasem pisze postać powszechnie znana, czasem po prostu jakiś mój stary znajomy. Wymowa jest zawsze...
W szkole mojego dziecka na rozpoczęciu roku pojawił się pan z IPN. Przemawiał (bez treści), rozdawał dzieciom upominki. Te ostatnie niestety z treścią.
Tam, gdzie palą książki, wkrótce zaczną palić ludzi. Tam, gdzie chodzą po zakładach pracy, wkrótce zaczną chodzić po domach.
Jedną z pierwszych kwestii do rozstrzygnięcia po tym, jak przeprowadziłem się z barbarzyńskiego miasta na dalekiej Północy do Europejskiej Stolicy Kultury, było, jak zachowywać się, kiedy na ulicy widzi się kogoś sławnego. W moim rodzinnym mieście...
Planty wiosną. Wreszcie można sobie na Plantach poczytać albo popisać. Zaczyna się polowanie na ławkę. Przez kilka tygodni będzie się polowało na ławkę w słońcu, a potem już raczej na ławkę w cieniu. Skuteczną strategią jest zajęcie niedobrej ławki...
Przeglądam oferty krakowskich mieszkań na sprzedaż. Co prawda na zdjęciach nie ma ludzi (tych spotyka się, kiedy pod okiem pośrednika nieruchomości włazi się do ich wystawionego na sprzedaż mieszkania), ale zamieszczone w internecie zdjęcia...
Ulica Łobzowska. Mała kamieniczka z końca dziewiętnastego wieku. Na frontonie popiersie Mickiewicza. Mój pierwszy krakowski adres.
Uczono mnie, że tego nie należy robić. Że w każdych okolicznościach należy się zachowywać powściągliwie i z godnością. Ktoś "zachowuje się demonstracyjnie", ktoś "manifestuje swoje uczucia" - to są określenia nie tylko pejoratywne, ale wręcz...
Czytam w gazecie artykuł o jakiejś nowince technicznej, która ma być "w powszechnym użytku już w latach dwudziestych". Wychodzi na to, że jestem człowiekiem na wskroś dwudziestowiecznym, bo na dźwięk frazy "lata dwudzieste" natychmiast przed oczami...
Nad placem Szczepańskim nie powiewa już zwisająca dotąd z balkonu Starego Teatru czarna, żałobna płachta. Jej brak przemawia do mnie jednak silniej niż jej wcześniejsza - nadmiernie teatralna - obecność. Nie ma płachty. A więc weszli. Wkroczyli....
Moje pierwsze doświadczenia związane z oprowadzaniem jednoosobowych wycieczek po Krakowie zawdzięczam przeziębieniu. Przeziębienie dopadło polskiego pisarza, który miał po Krakowie oprowadzać pisarza amerykańskiego. Był listopad. Przeziębienie...
Mam sen. W moim śnie idę środkiem Alei Trzech Wieszczów. Przechadzam się wzdłuż szpalerów wysokich drzew, przystaję przed witryną jakiegoś sklepu, siadam na ławce, popijam kawę przy jakimś stoliku, kupuję jakiś slow food, przeglądam książki u...
Wakacje. Dwa tygodnie. Cztery osoby. Trzeba zabrać co najmniej dwadzieścia książek. Oczywiście dobrze jest w wakacje popływać, nieźle jest wejść na jakąś górę, ale generalnie wakacje są przecież przede wszystkim po to, aby sobie w spokoju poczytać.
Niedawno wszedłem z żoną na wysoki szczyt w Tatrach. Na dole upał, na górze śnieg - ślisko, wietrznie, męcząco. Na szczycie uścisnęliśmy się i zrobiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcie. Staliśmy tam przez kilka minut, zanim wiatr wygnał nas w dół.
Kraków drugim Rzymem? Jestem za! Zacznijmy od dzieci, a właściwie od naszego stosunku do dzieci.
Copyright © Agora SA