Musiałam dwa razy dziennie czyścić koryta, w których żyły sumy i jesiotry: spuścić wodę, wyszorować dno i ściany basenów. Wtedy myślałam, że dostaję najgorszy w życiu wycisk. Ale dzisiaj patrzę na to jak na cenne doświadczenie. Do firmy trafiłam...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.