W tym liście chciałbym opisać swoje odczucia: żal, zażenowanie i chyba niedowierzanie. Tylko tak w skrócie mogę określić to, co czuję, otwierając codziennie Facebooka, czytając komentarze w internecie i przysłuchując się dyskusjom.
Jesteśmy na takim etapie rozwoju kraju, na którym rewolucyjne idee, oparte na przemocy i strachu zaczynają trafiać na podatny grunt.
Copyright © Agora SA