Gdy podczas kampanii wrześniowej podwładny zarzucił gen. Czesławowi Młotowi-Fijałkowskiemu unikanie walki, ten się oburzył: "Wypraszam sobie takie uwagi. Naszym obowiązkiem jest wypełnianie rozkazów marszałka". I wciąż na nie czekał.
Był jednym z najznakomitszych polskich wodzów - miał błysk geniuszu, nie bał się ryzyka, raczej atakował, niż się bronił. Jego wizytówką była wiktoria pod Kłuszynem, a tragedią - klęska pod Cecorą. 400 lat temu zginął hetman Stanisław Żółkiewski
"Nie ma pojęcia o strategii i zupełnie nie nadaje się na stanowisko naczelnego wodza" - tak brytyjski marszałek Alan Brooke ocenił amerykańskiego generała Dwighta Eisenhowera, naczelnego dowódcę wojsk alianckich w Europie. Ta niesprawiedliwa opinia...
"Niespełna 115 000 opuściło i obecnie opuszcza Związek Sowiecki. (...) A reszta z przeszło półtoramilionowej rzeszy uwięzionych i wywiezionych?". Generał Władysław Anders rozumiał, że ewakuacja polskiej armii z ZSRR nie rozwiązała problemu ludności...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.