Najbardziej sędziwa polska grusza ma ponad trzysta lat i prawie pięć metrów w obwodzie pnia. Starsi mieszkańcy wspominają, że od zawsze rodziła niesmaczne owoce.
Jeśli chodzi o tych, co się odwrócili od Małgorzaty i nie wrócili do Leona, to właściwie większość wszystkich, których znałem. To dobra selekcja. Zostali tylko ci, co mieli zostać.
W klubie czasem ludzie nazywali mnie burdelmamą. Zawsze wyjaśniałam: halo, ja tu jestem barmanką, a nie żadną burdelmamą! Moja działka to bar i drinki, a nie umawianie dziewczyn z klientami! Oto fragment ukazującej się właśnie książki "Napiwku nie...
Po weselu rodziny proszą o przelanie do słoików soków, które zostały na stołach, i wiozą je do Warszawy. Że biorą wino, to jeszcze rozumiem, ale te soki to już przesada.
Dla większości dojo to punkt usługowy, do którego przychodzi się poćwiczyć jak do klubu fitness: płacisz, ćwiczysz i wychodzisz. Jeśli ktoś sobie pozwoli zobaczyć więcej, dostrzeże, że w dojo dzieje się coś o wiele głębszego - mówi wrocławski sensei...
Z okazji trzydziestej rocznicy częściowo wolnych wyborów do Sejmu i całkowicie wolnych do Senatu, które miały miejsce 4 czerwca 1989 roku, przypominamy materiał Piotra Wójcika z 1 czerwca 2016 roku. - 4 czerwca to był milowy krok do wolności - mówi...
Czy kolęda jest zbiórką kopert, czy spotkaniem duchowym
Przy fontannie zdrojowej pan Krzysztof z Dziwnowa oświadczył się pani Ewelinie. Po powrocie do domu doniósł o tym w liście burmistrzowi Lądka, który zaprosił nowożeńców na podróż poślubną do wód. Duch uzdrowiska wraca? Lądek się podźwignie?
Mijając swój rodzinny dom, Herr Vogt wyraźnie odwracał od niego wzrok.
- 4 czerwca to był milowy krok do wolności - mówi pani Barbara Salach, była pracownica Stoczni Gdańskiej, opowiadając o tym, jak wielka radość i wiara w to, że będzie lepiej, panowały w tym dniu wśród jej współpracowników i bliskich. Ludzie...
Wiele zawdzięczam mężowi, że jest chory. Gdyby był zdrowy, to ja bym leżała na kanapie i cierpiała
Malarz Michael Kurzwelly wybudował jeden z pierwszych na świecie murów, które mają nie dzielić, ale łączyć. Dwa narody w mieście Słubfurt (połączenie polskich Słubic i niemieckiego Frankfurtu nad Odrą) stworzyły fikcyjne miasto z humoru i oddolnie...
Po wizycie w magazynie Romana Rogali ludzie mówią, że czują się tam jak w ?Alicji w Krainie Czarów?. Mnie kojarzy się ono raczej z Panem Kleksem, który przyklejał plastry na chore meble, od czego zdrowiały lustra i stoły.
- 30 lat mieszkałem w Stanach, Polska jest pięknym i wspaniałym krajem - powiedział nam jeden z widzów. - Ale wszyscy tutaj jęczą
Nikt ich nie zatrudni. Nie mają ubezpieczenia. Są całkowicie wyrzuceni poza system. Do tego Wrocław chce ich wyrzucić z koczowiska, na którym sklecili sobie domy
Ktoś chciał obniżyć cenę swojej działki. Myślał, żeby wziąć Romów albo odpady medyczne
Osiem lat temu granica wazektomii kończyła się na Odrze i Nysie. Teraz udało się przesunąć tę granicę na Bug
Z aktu oskarżenia: Od 1 listopada do 8 grudnia 2010 Krzysztof nakłaniał Barbarę do przerwania ciąży
Copyright © Agora SA