"Po co piszę tę książkę?", pyta Dłużewska i odpowiada: "Żeby ludzie mnie polubili". Na szczęście jej czytelnicy dowiedzą się też sporo o depresji, manii, a przy okazji polubią siebie.
Ktoś, kogo typowałam na Zawiszę Czarnego, jest według Wikipedii krzyżackim koniem.
Ta zasada moją dwunastoletnią córkę doprowadziła ostatnio do fantastyczno-romantyczno-dziewczyńskiej "Trylogii czasu" Kerstin Gier
To nie jest żaden z tych słodkich arbuzów
Copyright © Agora SA