Zakazać prac domowych było łatwo. Teraz przed ministrą edukacji stoi prawdziwe wyzwanie: zbudować szkołę XXI w. i wyrwać ministrowi finansów pieniądze, by ją sfinansować.
Owszem, zgniły wyż jest lepszy od niżowej ulewy. Ale z faktu, że ten rząd jest o niebo lepszy niż PiS z Konfederacją, nie wynika, że wszystko, co robi, jest fajne.
Pieniądze na zakup broni, które z Polski popłyną za ocean, wzmocnią amerykański przemysł zbrojeniowy, więc nie sfinansują odbudowy europejskiego przemysłu zbrojeniowego.
W kwestii praw kobiet i praw reprodukcyjnych samorządy odgrywają bardzo ważną rolę. Za ich medyczny aspekt odpowiadają przecież prowadzone przez samorządy szpitale.
Skoro parlament w dającej się przewidzieć przyszłości nie da po dobroci kobietom prawa do ich ciał, zwolennicy prawa do aborcji powinni wziąć sprawy w swoje ręce.
Szymon Jadczak ujawnił, że "Pablo Morales", jeden z najbardziej znanych hejterów ostatnich lat opluwający każdego, kto był w jakimś sporze z PO, to Bartosz Kopania, któremu PO zapłaciła łącznie ponad 300 tys. zł.
"Tusk jest politykiem bezwzględnym. Osłabiona lewica będzie bardziej spolegliwym partnerem" Tak Aleksander Kwaśniewski skomentował w Radiu Zet decyzję lidera KO, żeby na wybory samorządowe nie budować koalicji z lewicą.
Donald Tusk jest słusznie niekwestionowanym liderem sejmowej większości. Ale nie jest cysorzem i każdy z nas ma obowiązek pilnować, by się nim nigdy nie stał. Ani on, ani nikt inny
Głosujący na PiS i Konfederację przeciwnicy obecnej większości stanowią trwale od 40 do 50 proc. wyborców. I nic nie wskazuje, by miało się to zmienić.
To, co prezydent robi w okresie przywracania w Polsce praworządności, radykalnie zmniejsza jego szanse na bezkarność.
Nie kwękajcie, że Adam Bodnar działa za wolno, za szybko, nie tak. W sytuacji, w jakiej się znaleźliśmy, polska demokracja nie mogła wymarzyć sobie lepszego ministra sprawiedliwości.
Polityk za kratami żadnemu państwu nie służy, ale we współczesnych demokracjach nie jest to wyjątek.
Konstytucja mówi, że "wspólnotę samorządową" stanowi "ogół mieszkańców" gminy, a kodeks wyborczy odbiera samorządowe prawa wyborcze mieszkańcom, którzy nie są obywatelami Polski, innych państw UE lub Wielkiej Brytanii.
Nasz największy problem polega na tym, że się tu nawzajem kopiemy, a w tym czasie świat nam odjeżdża.
Po raz pierwszy w XXI w. Polska przeżywa demokratyczną rewolucję. Początek żadnej rewolucji nie jest estetyczny. Ale kluczowe jest zawsze to, co dalej.
Najlepszą odpowiedzią na wszystkie nieprawości władzy dwóch ostatnich kadencji było odczytanie przez Donalda Tuska trochę zapomnianego manifestu Piotra Szczęsnego.
Żeby obywatele, których opcja przegrała wybory, nie czuli się okupowani w swoim kraju, ich głos i perspektywa muszą być reprezentowane w mediach publicznych. To nie znaczy, że kontrolę nad tymi mediami mają sprawować partie polityczne
Przyszły premier powinien w porozumieniu z koalicjantami upełnomocnić przyszłego ministra, by w imieniu przyszłej Rady Ministrów wynegocjował z liderami protestu warunki natychmiastowego odblokowania granicy.
Zamrożenie Unii w jej obecnym instytucjonalnym gorsecie radykalnie zmniejszy prawdopodobieństwo, że uda się - nie tylko w Ukrainie - zatrzymać parcie Rosji na Zachód.
Jakoś to dziwnie łatwo idzie. Jak dalej tak pójdzie, na styczniowym zgromadzeniu pisowskich "patriotów" w Warszawie, które zapowiada Kaczyński, zjawi się sto osób.
Dokonany przez odchodzącą władzę wybór strategii po wyborach sprawia, że twarda polityka rozliczenia PiS staje się uzasadniona i wręcz wskazana.
Jeżeli rosyjskie wpływy mogły doprowadzić do stworzenia przez Sejm i prezydenta komisji Cenckiewicza, to trzeba zakładać, że w innych sprawach także wiele mogły. Trzeba to solidnie przebadać i ujawnić, by agentura nie doszła znów do władzy.
Martwią mnie zapowiedzi licznego powrotu na kluczowe urzędy osób, które przed PiS były na szczycie władzy, i odsuwanie na margines tych, którzy pod pisowskim jarzmem wyrośli ze społeczeństwa i stali się jego głosem.
Trzeba przeciągnąć do obozu demokratycznego tych, którzy poparli autorytarny populizm. Wszystkich nie przekonamy, ale gdy uda się autorytarną prawicę sprowadzić poniżej 20 proc. głosów, demokracja będzie względnie bezpieczna.
Pod presją opinii publicznej Morawiecki udawał proukraińskość i tylko czekał chwili, kiedy okoliczności pozwolą mu zamieszać w polsko-ukraińskim kotle.
Wreszcie są! Młodzi, wykształceni, ofiarni, ideowi, mądrzy, inteligentni, zaangażowani, otrzaskani w świecie i samodzielni. Milenialsi i zetki zebrali się, by szukać sobie miejsca w dużej polityce. Chcą iść ze starszymi - nie przeciw nim. Ale swoją...
Jak komuś się Giertych na listach nie podoba, nie musi przecież głosować na KO. Na tym polega przewaga systemów wielopartyjnych nad dwupartyjnymi.
Trzecia Droga zjeżdża do 8-procentowego progu, poniżej którego nie weźmie żadnego mandatu. Jeśli tak się stanie, PiS ma trzecią kadencję (może z Konfederacją).
Bodnar - super! Kołodziejczak - mega! Już tymi dwoma strzałami Tusk wygrał otwarcie kampanii wyborczej.
Wsparcie polskich władz i obywateli dla Ukrainy stawiającej opór putinowskiej agresji nie jest żadną łaską, za którą obdarowany powinien być wdzięczny. Jest naszym psim obowiązkiem
PiS myśli o kolejnych pytaniach referendalnych. Ja też. Parę pomysłów już mam.
Konfederacja tkwiła na marginesie, dopóki opozycja nie wpadła w pułapkę odwiecznego polskiego marzenia o froncie jedności narodu.
Dzięki tej wojnie, którą Ukraińcy wygrywają dla nas, Zachód odzyskał przyszłość, inwestując w to promile PKB i ani kropli krwi.
Cykl otwartych dla publiczności trzydniowych debat Concilium Civitas , wspólnoty polskich profesorów nauk społecznych, pracujących na zagranicznych uniwersytetach. "Pokolenia", "Pomysły na Polskę", "Nowa mapa świata", "Przyszłość przeszłości", "Jaka...
Uważacie samorząd uczniowski za dziecinną atrapę, a potem chcecie, żebyśmy poważnie traktowali wybory powszechne
Jeżeli myślicie, że nie może być gorzej, to rząd PiS i Konfederacji pokaże Wam, jak bardzo się mylicie.
Nie wiem, kogo wicepremier Kaczyński miałby pilnować w rządzie i dlaczego nie mógł tego robić z Nowogrodzkiej, mając na wezwanie każdego funkcjonariusza "zjednoczonej" prawicy. Ale jest dość jasne, dlaczego wrócił do rządu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
