Młodzież zjeżdża tu z Łomży i Podkarpacia, z Wielkopolski i Krakowa. Co myśleli, jak po raz pierwszy zobaczyli Bałuty? - Jak ja tu przeżyję? - wspomina Filip Sijer, muzyk.
Pamiętacie dni, kiedy drzwi wejściowe się nie zamykały? Kiedy ciągle ktoś pukał, dzwonił, chwytał za klamkę?
Ktoś powie - nie mam do czynienia z sądami, bo nie kradnę, nie wchodzę w kolizję z prawem, nie jeżdżę po pijanemu, nie napadam na nikogo.
Mówimy tym samym językiem, śpiewamy tę samą pieśń, chcemy żyć u siebie - w spokoju i poczuciu bezpieczeństwa.
Kto z Państwa słyszał o Kostiuchnówce? Z pewnością ci, których interesuje historia polskiego oręża, dzieje Legionów Polskich, polskie losy na Ukrainie. Dla wszystkich pozostałych to jeszcze ciągle terra incognita.
Przed nami chwile, kiedy intensywniej niż zwykle czas upomni się o refleksję. Kiedy nieco bliżej staniemy przy tych, których kochaliśmy, a którzy odeszli. Przywołamy w pamięci ich twarze, uśmiechy, brzmienie głosu. Wspomnimy minuty, godziny, dni i...
Skoro literacki Nobel, to i kilka słów o czytaniu wypadałoby rzec. Zwłaszcza że wszelkie sondaże są tu równie zatrważające, jak te polityczne. Choć - co ciekawe - wprost proporcjonalne jedne do drugich.
Po wyborach, jak zwykle przychodzi czas na refleksje i na wszelkiego rodzaju analizy i rozliczenia. Wszystkich ze wszystkimi.
Zbliżamy się wielkimi krokami do dnia wyborów parlamentarnych 2019, w którym podejmiemy wspólnie decyzję o dalszych losach kraju, naszych miast, wsi, naszych dzieci, wnuków, przyjaciół, wrogów - nas samych w końcu.
Cudne jest to nasze łódzkie lato. Kiedy spytałam łodzian, co może im ten uśmiech zetrzeć z twarzy odpowiedzieli, że być może - jesień. Ale nie tracą nadziei.
Wbrew popularnemu powiedzeniu historia wcale się kołem nie toczy. A jeśli już, to może elipsą, jakąś spłaszczoną figurą. Ponieważ warunki są inne, powody całkiem odmienne, a i ludzie nie ci sami. Jednak lubimy czasami wejść na drogę jakby już trochę...
Kiedy zaczynam się po raz kolejny niepokoić się wzrastającym w narodzie poziomem agresji, frustracji, zniechęcenia i zaniechania, kiedy z wyborczych trybun wymyślają mi od bezrodzinnych nihilistów, nadchodzi czas otrząśnięcia się z tych paskudnych...
Tydzień temu zakończyły się obchody 75. rocznicy likwidacji łódzkiego getta. To, że odbyło się całe mnóstwo wydarzeń o charakterze naukowym i artystycznym - to jedno. Drugim aspektem jest morze wzruszeń.
Remonty w Łodzi budzą emocje. "I co słyszymy? Że pan z kiosku na przystanku zbankrutuje, pani spod piętnastego nie wie, jak teraz dojedzie do pracy, a w ogóle to już naprawdę dosyć tych remontów w mieście, bo żyć się nie da!" - pisze Dorota Ceran....
Idąc ulicami miast, mijamy często miejsca, które są dla nas tak oczywiste, że aż niewidoczne, przezroczyste, anonimowe. To naturalny odruch, bo jakże byśmy żyć mieli w nieustającej refleksji nad minionym czasem? Zwłaszcza że teraźniejszość nie...
Mieszkamy pod tym samym niebem, a jakoby na antypodach, mówimy tym samym językiem, ale słowa już nie znaczą to samo.
Niemcy nie musieli nic robić, by unicestwić tych ludzi. Wystarczyły stworzone warunki - tak ogromna liczba kobiet, mężczyzn i dzieci na tak znikomej przestrzeni, bez możliwości umycia się, bez toalet, praktycznie bez jedzenia, to pewna śmierć....
Nie godzę się na narzucanie mi niczego ani ze skrajnego prawa, ani z lewa. Dopóki to, co robię i jak żyję, nie krzywdzi innych ludzi, proszę się ode mnie trzymać z daleka ze swoimi ideami.
Wydarzenia białostockie są dla mnie czymś niewyobrażalnym, horrendalnym, okrutnym.
Zdrowie każdego z nas to wartość bezcenna. Zdrowie całej planety to już po prostu misja. Bo faktycznie, co zrobimy, jeśli planeta nam się spaskudzi do tego stopnia, że nie da się tu mieszkać? Gdzie sobie pójdziemy?
Drukarz z Łodzi czuje się bez winy. Trybunał mu to zapewnił. Może odmówić wykonania usługi każdemu, kto nie spełnia jego światopoglądowych oczekiwań.
Dzisiaj dziecko powoli staje się własnością rodziców, którym "daje się szansę", nie dając tej szansy maleńkiej, bezbronnej dziewczynce.
Na myśl o sprawcy czynu wszystkim burzą się nerwy, każdy życzy sukcesu policji, trzyma kciuki za śledczych. I nie ukrywajmy, poza snem o sprawiedliwości, budzi się w nas pragnienie odwetu.
Urodził się w miejscowości Tochigi na wyspie Honsiu w Japonii. Jego ojciec ma na imię Tomohiro, matka - Łódź. Jest niezwykłej urody, ma rozwianą grzywę i błysk w oku. Nasz łódzki jednorożec.
Ale takie dni jak 4 Czerwca powinny pomagać nam w utrwalaniu pamięci i przekazywaniu jej tym, którzy mieli szczęście i nie musieli oglądać tego osobiście.
Cóż. Szkoda tylko tego zapału, błysku w ludzkich oczach. Szkoda mądrego kompromisu, który pozwolił stworzyć niestworzone, czyli koalicję ludzi tak różnych, niegdyś podzielonych, ale rozumiejących, że tylko wspólnie można zrobić coś wielkiego.
Stowarzyszenie Klub 500-Łódź oraz Wydział Zarządzania i Inżynierii Produkcji Politechniki Łódzkiej po raz dziewiąty dokonali wyboru najlepszych, najskuteczniejszych menedżerów roku.
Wybory do europarlamentu 2019. 26 maja pójdziemy do urn. Nie zamierzam oczywiście nikomu niczego sugerować, uchowaj Boże, ale że głos oddać trzeba, to jasne.
Kiedy Chrystus wyganiał bezczeszczących świątynię, nie pytał o procedury.
Jedni są zachwyceni, inni oburzeni, jeszcze inni zniesmaczeni. Jedno jest wszakże pewne, wystąpienie redaktora naczelnego wydawanego w Łodzi miesięcznika "Liberté" Leszka Jażdżewskiego na Uniwersytecie Warszawskim nie przeszło bez echa.
Teremok to domek z bajki, w którym przy jednym stole zasiadają zgodnie różne zwierzęta. Oksana serwuje tu pierogi gruzińskie, ukraińskie, rosyjskie, polskie...
Kierowcy siedzący w samochodach obok mnie najpierw tylko niecierpliwią się, że ktoś blokuje im możliwość przejazdu. Po chwili dostrzegają tęczowe flagi i zniecierpliwienie przeradza się w coś zupełnie innego: agresję? wzgardę? oburzenie?
Stowarzyszenie Klub 500-Łódź, gremium skupiające łódzkich przedsiębiorców, niebawem będzie obchodzić dwudziestopięciolecie swego istnienia. Obecnie do klubu należy około osiemdziesięciu firm. Wśród nich - kilka działających tu od samego początku.
W piątek wielki mecz na Narodowym. Premier nazwał go okrągłym stołem, co już samo w sobie powinno zapalić w naszych głowach czerwone światełko. Okrągły stół to nie jest wszak symbol zajmujący szacowne miejsce w głowach przedstawicieli obecnego...
Moja Mama, kiedy zobaczyła Notre Dame po raz pierwszy, nie mogła powstrzymać łez wzruszenia. Tak wielkie wrażenie zrobiły na niej ogrom murów, zaklęta w nich historia i niewyobrażalne piękno architektonicznej prostoty. Do końca życia tęskniła za...
Był młody, świeżo po studiach, z głową pełną ideałów i wiary w potęgę słowa. Mój nauczyciel języka polskiego z podstawówki przy Harcerskiej, którą wszyscy uwielbialiśmy.
Zdjęcia spalonych książek poszły w świat, a swąd znad tego ogniska dotarł już w najdalsze zakątki Europy i świata.
Uczyć nasze dzieci powinna elita, creme de la creme, intelektualne wyżyny. Ludzie, których stać na zakup nowych książek, na bywanie w teatrach, w kinie, na koncertach, w muzeach, na wernisażach i premierach. Powinni być wyluzowani, szczęśliwi,...
Każdy dzień, dosłownie każdy, przynosi ostatnio tak bogaty materiał do refleksji, że doprawdy można by tomy napisać..
Copyright © Agora SA