Pierwsza bomba wybuchła przy głównej arterii Bostonu, nieopodal linii mety. Eksplodowała za barierką oddzielającą biegaczy od kibiców.
Przeszkodę nie do przejścia napotkali na grani centralnego filara. Olbrzymie grzyby i nawisy śnieżne uniemożliwiały dalszą drogę w górę. Było zbyt trudno i niebezpiecznie, więc chłopcy zawrócili. Jak się później okazało, był to najwyższy punkt na...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.