LENA
Ze 100 tys. mieszkańców została jedna dziesiąta - ale już na nic nie liczą. Niektórzy zaczynają mówić z rezygnacją, że "jak wejdą Rosjanie, przynajmniej bomby przestaną wybuchać".
"Drony czterowirnikowe, wizjery termiczne i radiotelefony. Oblężeni w Mariupolu prosili nas o nie przez internet, a my dostarczaliśmy im je z powietrza" - mówi szef ukraińskiego NGO Povernys Żyvym, która pomagała obrońcom Azowstalu.
Z kolei Rosjanie przymierzają się do postawienia przed sądem kilkuset bojowników, którzy już wywiesili białą flagę: "Potrzeba dla nich nowej Norymbergi".
Ze Słowiańska, wokół którego zaciska się rosyjska pętla, masowo uciekają mieszkańcy. "Tutaj rozstrzygnie się ta wojna".
Copyright © Agora SA