LENA
Karawany z 5 tys. litrów wyjeżdżają każdego ranka z Odessy, bo dwa tygodnie temu Rosjanie zniszczyli akwedukt zaopatrujący nieodległy Mikołajów.
Ołena Zełenska, żona prezydenta pogrążonego w wojnie kraju, jest podobnie jak on na celowniku Rosjan. Z dwójką dzieci przebywa w ukrytym miejscu, skąd organizuje "konwoje życia", którymi wysyłane są za granicę dzieci, przede wszystkim ze szpitali.
Dzieci mają od 3 do 12 lat. "Cztery godziny marszu i będziemy bezpieczni", mówią nastoletni migranci. Ale rodziny z mniejszymi dziećmi potrzebują nawet kilkunastu godzin. O ile nie zostaną zawrócone.
Na skutek sankcji zostały zablokowane karty kredytowe turystów wypoczywających w górach Szwajcarii. Jednak wciąż jest grupa "nietykalnych" - to Rosjanie ze szwajcarskimi paszportami i dostępem do kont.
Copyright © Agora SA