Zielony, zmienny Wel słynie z przełomów upodabniających go do górskiej rzeki
Hotelowe spa oferuje m.in. jantaroterapię, czyli przebieranie nogami w pryzmie bursztynów
Spacer po tej dzielnicy to jak wejście na karty powieści Johna Galsworthyego albo Pameli Travers
To, co kiedyś było jeśli nie piękne, to przynajmniej zadbane, zieje zniszczeniem, jakby dopiero co przeszedł tędy front
Na Kielecczyźnie atrakcji jest tak wiele, że tym razem skupię się tylko na trzech miejscach
Jadąc od Rzeszowa w kierunku Sanoka, łatwo przeoczyć niepokaźny drogowskaz kilka kilometrów za Brzozowem, tuż za stacją benzynową...
Na domowych i plenerowych biesiadach częściej tu słychać "Żal, żal za dziewczyną, za zieloną Ukrainą" niż psianknom warmińską pieśń "Miała baba pofajdoka"
Copyright © Agora SA