Nie można być obojętnym. Zarówno ze względu na przyzwoitość, jak i na konieczność odstraszania - pisze czytelnik, komentując bierne zachowanie prezydenta Kalisza.
Nigdy jeszcze nie miałem do czynienia z taką ilością kłamstw, przeinaczeń, nadużyć i nadęcia co w uzasadnieniu do tzw. wyroku Trybunału Julii Przyłębskiej.
Kobiety, ponad połowa społeczeństwa, zostały pozbawione prawa do decydowania o swoim zdrowiu, o swoim ciele, o swojej wolności osobistej. Zostały pozbawione godności.
Fakty, wyniki badań naukowych nie są fajne, nie są sexy. Nie to, co prosta, serialowa teoria spiskowa, która roznosi się w mediach, szczególnie w mediach społecznościowych, jak wirus.
Niedola emerytów i rencistów mundurowych będzie trwać. A wystarczyło chcieć i mieć trochę odwagi, bo stosowanie Konstytucji w Polsce to teraz zadanie dla odważnych.
Mamy ewidentny sygnał, że stajemy się państwem policyjno-opresyjnym, czyli takim, w którym obywatel ma mniej praw, jest bezsilny wobec aparatu władzy. A powinno być na odwrót. To jest fundament.
Tylko wprowadzenie stanu klęski żywiołowej i przeprowadzenie wyborów 90 dni po jego zakończeniu jest rozwiązaniem legalnym, uczciwym i bezpiecznym - pisze czytelnik.
Konstytucja ma być prawną ostoją, kreować i stabilizować ustrój. Konstytucja ma trwać niezależnie od tego, kto rządzi - przypomina czytelnik.
Urodziłem się w 1982 r. i nie pamiętam ani wojska i czołgów na ulicy, ani milicji. 1989 rok też w sumie słabo pamiętam, choć pamiętam, że sprzedaliśmy dużego fiata i kupiliśmy telewizor z pilotem i antenę satelitarną.
Jeżeli miasto poważnie myśli o sprzedaży udziałów piłkarskiej spółki, Śląsk Wrocław musi przestać być zakładnikiem kiboli - pisze w liście do "Gazety Wyborczej Wrocław" Bartłomiej Ciążyński, radca prawny, przewodniczący SLD we Wrocławiu
LIST DO REDAKCJI. Bartłomiej Ciążyński radca prawny, publicysta i członek SLD, apeluje o to, by jedną z wrocławskich dróg nazwać imieniem pierwszego prezydenta Drugiej Rzeczypospolitej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.