Degenerację IPN stwierdzamy z tym większym bólem, że większość z nas albo kiedyś w nim pracowała, albo była z nim związana
Z wielką nieprzyjemnością przeczytałam w "Magazynie Świątecznym" "Wyborczej" wywiad z sekretarzem premiera, panem Andrzejem Pawluszkiem, który zechciał wypowiedzieć się na temat "historyków uczciwych" badających Zagładę Żydów.
Dzięki uprzejmości Centrum Badań nad Zagładą Żydów publikujemy fragment książki "Dalej jest noc. Losy Żydów w wybranych powiatach okupowanej Polski" pod redakcją Barbary Engelking i Jana Grabowskiego.
"Dla nas podziemie to była także okazja do buntu. Ludzie angażowali się całkowicie, czasem w sposób nielogiczny i skrajny". Rozmowa z Chawką Folman-Raban, łączniczką z getta. W czerwcu 1942 roku była świadkiem masowej zagłady Żydów w Hrubieszowie i...
Treblinka jest doskonałym ćwiczeniem bólu. Ćwiczeniem samotności, bezradności wobec cierpienia - także cudzego. Ćwiczeniem milczenia, kiedy dźwięczy w nas bez końca jedna fraza, na przykład: " wszystko wybrzmiało".
Postawienie pomnika Sprawiedliwych na miejscu przesiąkniętym żydowskim cierpieniem może być odczytane - zapewne wbrew intencjom pomysłodawców - jako przejaw próżności i strachu. Oraz pychy, która wymaga, by ?nasze? było na wierzchu
Copyright © Agora SA