Po doświadczeniach sprzed Euro 2016 piłkarze reprezentacji Polski zostali starannie odizolowani, ale szaleństwa to nie stłumiło. Trudno tylko ustalić, kto wariował bardziej - fani czy media.
Jemu czas od Euro 2016 wlókł się jak żadnemu z reprezentantów Polski. Ale Arkadiusz Milik wygrał walkę o przetrwanie. I na mundialu ma znów żyć na całego.
Jeśli polscy piłkarze osiągną na mistrzostwach świata sukces, to dzięki temu, co wydarzy się w Bieszczadach. Jeśli poniosą klęskę, to dlatego, że czegoś na tym zgrupowaniu nie dopilnowali.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.