Pani Basia, katechetka, miła, ciepła i "pobożna" osoba, która nie robi przecież nic złego, publicznie odpytała moją sześcioletnią córkę, dlaczego nie chodzi na religię. Gdy moja (powtórzę: sześcioletnia) córka powiedziała zgodnie z moim poleceniem:...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.