Wybierają głównie drzewa liściste, tylko w naszym powiecie płockim padło już ich mnóstwo. W dodatku dziurawią i osłabiają wały przeciwpowodziowe. Kim są? To bobry!
Na jedyny spektakl w poniedziałkowy wieczór w płockim teatrze zabrakło biletów! Część widzów postanowiła nie odpuszczać, więc oprócz foteli zajęta była także część schodów. Po spektaklu słychać było komentarze: - Te tańce, to zgranie musieli to...
W debacie o bilansie 20-lecia obecności Polski w Unii Europejskiej oderwaliśmy się od wiecznej wyliczanki miliardów pozyskanych euro. Nasi rozmówcy mówili o nadziei na rozwój, stabilności, bezpieczeństwie. A gdy mówiliśmy o planach na wykorzystanie...
Próby do szopki już się zaczęły. Premierowe - i jedyne - przedstawienie będzie w poniedziałek 26 lutego o godz. 19 w płockim teatrze. Scenariusz napisała i spektakl reżyseruje Julia Kotarska z Warszawy. - To będzie zupełna nowość i naprawdę świetne...
Ta historia wcale nie zaczyna się nad Wisłą. Zaczyna się w Wenecji i najpierw autor "Śmierci na bogato" w tajemniczych okolicznościach zabiera nas na okrytą złą sławą wyspę Poveglię. Słyszeliście o niej? Istnieje naprawdę, a jej dzieje mrożą krew....
Dlaczego chcieliśmy wejść do UE, a czego się baliśmy? Czy województwa jako duże regiony to był dobry pomysł, czy może dziś należy w nich coś poprawić? Jak zmieniły się Polska i Mazowsze? Czy Płock długo jeszcze ma być miastem "daleko od szosy"?
Sądzicie, że o Sarnowej Górze - niewielkiej wsi, która od kilku dni jest na ustach całej Polski z powodu "incydentu z black hawkiem" - słyszycie po raz pierwszy? Nic bardziej mylnego.
Według najnowszych danych przekazanych przez Wojewódzki Urząd Statystyczny jest 111 927 płocczan. Kiedy spojrzy się na poprzednie lata, spadek jest widoczny gołym okiem.
Bo festiwal stał się naszym znakiem firmowym, wyróżnikiem. Czymś, czego sami płocczanie często nie doceniali, ale co szeroko w Polsce i nawet dalej identyfikowało nasze miasto. I już koniec?
Rodzona ciotka, osoba w wieku mocno senioralnym, która też ma mnie za głupią i zdrajczynię, przez którą Polska popadnie w niewolę, nie przyjmuje żadnych argumentów. Żadnych afer nie było, wszystko było wspaniale, a byłoby jeszcze lepiej, gdyby...
A jak już narozrabiał tak, że nie umiał znaleźć wyjścia z tarapatów, to popełnił samobójstwo. Małgorzata została z długami i wierzycielami drugiego męża. Na szczęście jej żałosne położenie zostało zauważone i nadszedł ratunek.
Mnóstwo komentarzy także pod tekstami lokalnych mediów. Ludzie bardzo często piszą o tragedii... młodego napastnika. Że nikt nie zauważył, że coś mocno przeżywa, nikt nie pomógł. Jakby wszyscy teraz czuli się winni.
Kiedy się rodziła, miasto już żyło wiadomością, że właśnie w nim powstanie wielki kombinat petrochemiczny. Było niewielkie, biedne, ale urocze. Zaraz za starymi budynkami rozciągały się wielkie przestrzenie ogrodów i sadów. A ona je pochłaniała i...
A właśnie, że Zuza jest kochliwa i namiętna, wy jej jeszcze nie znacie!
Dlaczego młodzi połączyli się z dziadersami i poszli masowo na głosowanie? Jest kilka powodów.
Czekam na ciszę wyborczą. Potrzebuję odpoczynku od tego zgiełku kampanijnego, zanim oddam swój głos 15 października. Bo że będę głosować, to pewne.
Mamy grudzień 2003 r., sklepy płockiego PSS-u oferują dwa nowe gatunki chleba. Jeden to chleb namiętności, drugi nazwany został na cześć tego, co wydarzy się za kilka miesięcy. Polska oficjalnie stanie się członkiem Unii Europejskiej!
Rościszewska wielką płocczanką była: wzrostem, duchem, odwagą, bohaterstwem. Każdy historyk, każdy miłośnik dziejów miasta o tym zaświadczy. Aż w końcu - dzięki wydawnictwu Muzeum Mazowieckiego - doczekaliśmy się, że o swoim życiu i o Płocku sprzed...
Miał pan Modliński wyobraźnię!
Ilu z was myślało, żeby napisać książkę? Idę o zakład, że niejeden nosi w duszy historię, fikcyjną lub prawdziwą, którą chciałby podzielić się ze światem, a może, tak całkiem niewinnie i "przy okazji", zyskać sławę i pieniądze. Może to pomysł na...
Po raz pierwszy usłyszałam o nim wczesną wiosną. Coraz więcej osób go widziało, wszyscy zastanawiali się, skąd się wziął, co robi w Ludwikowie, Matyldowie, Małych Górach, Zaździerzu, Górkach... Ludzie bali się, że może go potrącić samochód, bo...
Jest już data: 30 września - 1 października. I miejsce: hala Chemika przy Kobylińskiego 25. Wystawców ma być - na ten pierwszy raz - około 40.
- W tym czasie zmieniło się u nas praktycznie wszystko - mówią ludzie związani z mazowieckim samorządem.
I nie dlatego, że będą nas stamtąd wyrzucać, bo nikt nas nie wyrzuci, ale sami stamtąd wyjdziemy i - co za tym idzie - w ogóle nie będziemy korzystać ze standardów i pieniędzy europejskich. - twierdzi marszałek Mazowsza.
Czuję się jak archeolog, który mozolnie skleja skorupki jakiegoś średniowiecznego dzbana i na koniec brakuje mu jeszcze sporo części. Mnie też brakuje - tych cząstek, z których staram się złożyć Urszulę Ambroziewicz - poetkę, patriotkę, wrażliwego...
Powodów, dla których zdecydował się na udział w tym wydarzeniu, wymienia wiele, a i tak twierdzi, że jest ich jeszcze więcej.
Jest lekarzem, kierownikiem chirurgii II w płockim szpitalu wojewódzkim.
Jest emerytowaną wykładowczynią w płockiej filii Politechniki Warszawskiej (chemia fizyczna), na tej uczelni zakładała "Solidarność", była szykanowana przez SB.
Wiesław Łada od 35 lat mieszka w podpłockim Bielsku i tam pracuje. Jest lekarzem weterynarii. W niedzielę będzie uczestniczył w marszu w Warszawie. Dlaczego się tam wybiera? - Jadę, bo jedno, co się udało "dobrej zmianie", to oduczyć nas pracy -...
... a co za tym idzie bez ściągnięcia do Płocka inwestorów, którzy wybudowaliby tak charakterystyczny, wielofunkcyjny i robiący wrażenie obiekt, jak ten w pobliżu dworca PKP w Bielsku-Białej. Dziś w porównaniu z miastami podobnej wielkości nie...
"Szanowni Państwo, oddaję w Wasze ręce drugą część publikacji 'Piękno Płocka XIX i XX wieku' i zapraszam do kontynuowania wraz ze mną spaceru po dawnym mieście. Tym razem za sprawą starych pocztówek i fotografii, które gromadzę od ponad...
Udział w pochodzie pierwszomajowym to był zaszczytny obowiązek obywatela PRL. Jeśli obywatel wolałby inaczej spędzić ten czas, to nic z tego.
To zawsze jest trudne - skompletować najlepszą listę nominowanych w corocznie organizowanym przez płocką "Gazetę Wyborczą" i Urząd Miasta Plebiscycie na Płocczanina Roku. I już po raz 23. daliśmy radę!
To Wy ją wybraliście spośród dziewięciu plebiscytowych propozycji. Co ciekawe, na podium jest aż dwóch kandydatów z północnej części regionu.
Na ostatni Wasz głos w plebiscycie czekaliśmy z niecierpliwością, bo wszyscy, także nasi czytelnicy, byliśmy ciekawi, które miejsce, obiekt, jaka architektura zostaną uznane za ikony Płocka i Mazowsza. Czy są zaskoczenia? Sami sprawdźcie.
Kto z dzisiejszych 40-latków i starszych nie pozował tam do czarno-białych zdjęć na grzbietach kamiennych lwów? Kto nie wdrapywał się na górkę przy wieży zegarowej albo nie skracał sobie drogi na skraj skarpy?
"Tylko nierogacizna i nieme bydlęta mogą to robić" - 130 lat temu usłyszała w podpłockim Męczeninie Helena Chamska i przytoczyła je w IX tomie czasopisma "Wisła". Odnosiły się do tych, którzy na Wielkanoc jedliby niepoświęcone pokarmy. Była to na...
Od Ostrołęki na północy przez Mszczonów w centrum aż po Zwoleń na południu - oto nasze propozycje miejsc, spośród których możecie wybrać jedną jedyną ikonę regionu - Mazowsze czeka na Waszą decyzję.
Przeczytajcie uważnie wszystkie propozycje, zastanówcie się i oddajcie swoje głosy na ten obiekt, miejsce, które uważacie za najbardziej udane lub najbardziej reprezentatywne i godne miana nowej ikony! Nowej, bo związanej z ostatnimi trzema dekadami.
- Mam takie spostrzeżenie: jest bardzo duża rozbieżność między tym, co znajduje uznanie fachowców, czyli architektów i urbanistów, a tym, co budzi zachwyt publiczności - mówi nestor płockich architektów Janusz Łabuz, kiedy pytamy, co może być nową...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.