Mam na myśli daty urodzin sławnych ludzi z przeszłości. Ktoś powie: to proste - sięgamy do pierwszej lepszej encyklopedii albo do internatu, wpisujemy nazwisko, klikamy i już mamy wszelkie szczegóły. To prawda, ale co robić, gdy pod różnymi adresami...
Aleksander von Humboldt nazwał Oliwę trzecim co do piękności miejscem na świecie. W swoich podróżach po szerokim świecie widział tyle piękności, że można mu wybaczyć uszeregowanie jej dopiero na trzeciej pozycji.
Niedziela Wielkanocna była od początku jednym z głównych świąt chrześcijańskiego świata. Kategorie, na jakie dzielono święta, można znaleźć w średniowiecznych kalendarzach. Możemy też się przejść do kościoła Mariackiego, by ich poszukać w...
Najstarsza wzmianka o gdańskich rajcach (consules) pochodzi z 1274 roku, ale samorząd miejski na prawie lubeckim istniał już w 1227 roku.
Wędrowaliśmy z biegiem Raduni, od źródeł do Pruszcza, bez uwzględnienia Gdańska. Teraz od niego zaczniemy.
Już sama jej nazwa budzi sympatię. Nazywa się tak, bo rado (szybko, wesoło) płynie, a przyrostek -unia to zdrobnienie, jakie stosuje się do kogoś bliskiego.
Kamieniczka przy ul. Długiej 45 w Gdańsku znana jest jako Dom Schumannów. Rzeczywiście, do ich rodziny należała najdłużej, ale byli także inni właściciele. Gdzie ich szukać?
Miesiąc luty 2024 roku - co może nam o nim powiedzieć gdański zegar astronomiczny?
"Urządziłeś świat według miary, liczby i wagi" (Mądrości Salomona)
Co można powiedzieć nowego o człowieku, który urodził się trzysta lat temu i o którym napisano i powiedziano już chyba wszystko?
Zbliża się trzechsetna rocznica urodzin Nataniela Mateusza Wolfa. Pisałem o nim tyle razy, że nie muszę powtarzać szczegółów jego życiorysu.
Są lata, w których niewiele jest mniej lub bardziej okrągłych rocznic, można powiedzieć, że są pod tym względem jałowe, i są takie, w których roi się od dni pamięci ważnych wydarzeń, jakie zaszły pełną liczbę lat temu. Bieżący rok jest szczególnie...
Człowiek przeżarty nienawiścią jest w istocie rzeczy chory, beznadziejnie, śmiertelnie zainfekowany. Co gorsza, może zarażać innych. To nienawiść zabiła Pawła Adamowicza, to ona doprowadziła i niestety wciąż doprowadza do zbrodni ludobójstwa - pisze...
Sławny park Opacki w Oliwie, dziś im. Adama Mickiewicza, jest piękny o każdej porze roku. Jego powstanie podyktowała potrzeba.
Nowy Rok przypomina o upływie czasu. Mierzą go w Gdańsku liczne zegary, w tym najsławniejszy z nich - astronomiczny w kościele Mariackim.
Odwiedzając ratusz w Kopenhadze, nie sposób przejść obojętnie obok sławnego zegara światowego Jensa Olsena, ustawionego w jednej z sal parteru. W chwili uruchomienia był to najdokładniejszy i najwszechstronniejszy zegar mechaniczny na świecie.
Ilekroć tam jestem, serce mi się kraje; stan tej posiadłości, mimo remontów, wciąż jest daleki od dawnej świetności.
Słowo hala ma wiele znaczeń. W najprostszym przypadku jest to budynek o jednoprzestrzennym wnętrzu, mieszczący wiele osób. Może służyć handlowi, sportowi czy polityce. W Gdańsku przykładem jest piękna Hala Targowa z 1896 roku na placu Dominikańskim,...
Dom stojący w Gdańsku przy rogu ulic Toruńskiej i Żabiego Kruku (nr 7a i b), na ukos od gmachu dawnych koszar, odbiega od stereotypów.
Najpopularniejszą legendą elbląską jest opowieść o piekarczyku, który ocalił miasto przed zajęciem przez krzyżackich knechtów. Przy Bramie Targowej stoi tam od pewnego czasu jego figura.
Świecie, dziś znajdujące się w granicach województwa kujawsko-pomorskiego, historycznie należało do Pomorza Gdańskiego. Na kartach historii gród Zwece pojawił się w 1198 r., przy okazji konsekracji kościoła NMP.
Rocznica odzyskania niepodległości to zawsze dzień przepełniony radością. Czy może być coś bardziej radosnego w dziejach narodu niż odzyskanie wolności po długim okresie zaborów?
Przechadzając się po ulicach Gdańska, warto zwracać uwagę nie tylko na piękne budowle o wielkiej historii, lecz także na detale dekoracji.
W dzisiejszym Gdańsku zamku nie mamy. Ale był, i to nie byle jaki.
Na dawnym jeziorze Zaspa, podarowanym przez księcia Świętopełka oliwskim cystersom, co najmniej od 1245 r. była stacja rybacka. Rybacy wypływali w morze przez ciek łączący jezioro z Wisłą i dalej przez nią do ujścia. Ciek, zwany najpierw po prostu...
Święto ulicy - jakaż to wspaniała okazja, by wznieść się ponad polityczne spory i zająć tym, co nam najbliższe, czym żyjemy na co dzień!
Znamy ją wszyscy - to słynny gdański Krzywy Dom na rogu Świętojańskiej i Lawendowej.
W Wielkiej Izbie Wety, zwanej nadal - choć znikły do tego podstawy - Salą Białą, są w zachodniej ścianie (tej z gobelinem) tajemnicze drzwi.
Wewnątrz ratusza warto zobaczyć salę rajców, do dziś służącą radzie miasta. Przykryta jest belkowym stropem, okienne witraże rzucają barwne refleksy, piękne są także żyrandole.
Zaczerpnąłem tytuł od Tuwima, by kontynuować opowieść o Lęborku i jego zabytkach - pisze Andrzej Januszajtis.
W dotychczasowych objazdach Żuław jakoś pomijaliśmy Miłocin. Ostatnio dzięki zmotoryzowanym przyjaciołom udało się nadrobić tę stratę.
Najpierw ten rzeczywisty: nazwa Lęborka występowała w tylu odmianach, że trudno znaleźć drugi taki przypadek.
Radunia z ogłoszenia to ciek, którego końcowy odcinek przechodził przez Targ Rybny. Bez trudu znajdziemy go na starych planach miasta.
Przeglądając gdańskie ogłoszenia z XVIII wieku, jesteśmy zaskoczeni różnorodnością i rodzajem towarów oferowanych do kupna.
Przedrozbiorowy Gdańsk miał najwięcej organizacji cechowych z wszystkich miast polskich - w XVIII w. ich liczba doszła do 55. Każdy miał w mieście siedzibę, dom cechowy, niektóre miały też osobne gospody cechowe.
Trwa sławny Jarmark św. Dominika, nie 763. w historii (jak czasem słyszymy), bo trzeba odliczyć lata dawnych wojen i 27 lat po ostatniej, ale jeśli nawet tylko trochę ponad 700, to i tak jest to liczba, którą można się chlubić.
Gdańskie Dolne Miasto zaczęto zabudowywać w XVII w. Najpierw wytyczono sieć kanałów odwadniających z ulicami, zazwyczaj noszącymi po obu stronach różne nazwy.
Dworów Uphagenów jest w Gdańsku co najmniej pięć, tu mam na myśli ten na rogu ul. Śluza (w tym miejscu to dziś Kieturakisa) i Łąkowej.
Na świeżo zasiedlonych Długich Ogrodach powstały w roku 1387 szpital i przytułek dla starców pod wezwaniem św. Barbary, z nieodzowną w takich instytucjach kaplicą. Po rozbudowie w latach 1431-1436 jest to już kościół św. Barbary.
Zapraszam do Zielonej Bramy, ale nie będziemy kolejny raz analizować jej architektury ani liczyć polskich orłów na herbach.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.