W Mediolanie wcale nie ma apokalipsy, przedsięwzięto środki bezpieczeństwa, ale żyje się normalnie. Ludzie siedzą w kawiarniach. W supermarketach wszystko jest, zresztą nawet w czasie największej paniki tylko w niektórych sklepach były puste półki -...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.